Traktat umożliwi międzynarodową wymianę publikacji dla osób niewidomych
Obecnie obowiązujące prawo nie pozwala na przekazywanie za granicę książek dostosowanych do potrzeb osób z dysfunkcją wzroku. W efekcie wiele krajów, których mieszkańcy mówią tym samym językiem, nie może legalnie dzielić się swoimi zasobami.
Co prawda dyrektywa UE z 2001 r. zobowiązała państwa członkowskie do wprowadzenia rozwiązań, które pozwolą osobom z dysfunkcją wzroku na korzystanie z ogólnodostępnych publikacji. W Polsce zobowiązuje do tego art. 33 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.), który zezwala na korzystanie z już rozpowszechnionych utworów dla dobra osób z niepełnosprawnością, jeżeli odbywa się to w bezpośrednim odniesieniu do ich niesprawności i nie ma charakteru zarobkowego.
- Rzecz w tym jednak, że prawo autorskie ma charakter terytorialny. Nie mogę więc osobom mieszkającym za granicą legalnie i bezpłatnie wysyłać naszych publikacji – mówi Monika Cieniewska, zastępca dyrektora Głównej Biblioteki Pracy i Zabezpieczenia Społecznego z Działu Zbiorów dla Niewidomych.
Cieniewska przytacza konkretne przykłady. – Organizacje w Chile, Kolumbii, Nikaragui, Meksyku i Urugwaju mają i wspólnie użytkują zaledwie 8517 książek w dostępnych formatach. Argentyna posiada ich 63 000, a Hiszpania – 102 000. Mieszkańcy tych wszystkich krajów posługują się językiem hiszpańskim. Wyobraźmy sobie sytuację, w której osoby mieszkające w Argentynie i Hiszpanii mogłyby zgodnie z prawem dzielić się dostępnymi książkami z mieszkańcami Ameryki Łacińskiej, dzięki wyjątkom w prawie autorskim zezwalającym na międzypaństwową wymianę. Natychmiast wzrosłaby – i to ogromnie w stosunku do obecnych zasobów – liczba dostępnych publikacji w pięciu wspomnianych na początku krajach. Niestety, na razie nie jest to możliwe - mówi.
Od kilku już lat trwa międzynarodowa dyskusja, jak rozwiązać problem transgraniczności w wypożyczaniu dostosowanych publikacji. UE była przeciwna międzynarodowemu traktatowi, który w 2009 r. na posiedzeniu światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) zaproponowały Brazylia, Ekwador i Paragwaj. Unia Europejska proponowała rozwiązania, których wdrożenie uzależnione byłoby od poszczególnych państw. Tymczasem UE podpisała memorandum, na podstawie którego publikacje w brajlu czy audiobooki mogą być łatwiej dystrybuowane pomiędzy krajami członkowskimi Unii.
Zwycięstwo osób niewidomych
Dużym krokiem do przodu wydaje się konferencja w Marrakeszu,
która zakończyła się 28 czerwca br. Został tam przyjęty Traktat o
dostępie osób niewidomych do utworów drukowanych. Polska jest
jednym z 129 państw, które podpisały akt końcowy. – Aby Traktat
wszedł w życie, musi go ratyfikować 20 państw będących członkami
WIPO. Podczas ceremonii polski ambasador Witold Spirydowicz
zaakceptował jego treść. Proces ratyfikacji Traktatu w Polsce
zostanie uruchomiony po jego podpisaniu – informuje na swojej
stronie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – To
zwycięstwo osób niewidomych – podsumował obrady Francis Gurry,
dyrektor generalny WIPO.
Traktat zobowiązuje państwa-strony do wprowadzenia w krajowych
regulacjach przepisów ułatwiających osobom z dysfunkcją wzroku
korzystanie z publikacji krajowych i zagranicznych. – Traktat WIPO
prawnie zagwarantuje dostęp do materiałów drukowanych dla osób z
dysfunkcją wzroku. Co prawda są przepisy w prawie autorskim
umożliwiające otrzymanie elektronicznej wersji publikacji na użytek
własny – dwa razy od jednego wydawnictwa otrzymałem za darmo
publikację, pisząc pracę magisterską – ale w praktyce bywa różnie.
Trzeba mieć nadzieję, że prawnie wiążące wymagania zobligują
wydawców do tego, by zwiększyła się liczba dostępnych publikacji –
ma nadzieję Rafał Kanarek z Polskiego Związku Niewidomych.
Dodaje on, że na mocy Traktatu wypożyczanie książek będzie się odbywało za pomocą tzw. zaufanych pośredników, tj. zarejestrowanych instytucji non-profit odpowiedzialnych za wypożyczanie publikacji osobom do tego uprawnionym. Również te instytucje będą dbać o bezpieczeństwo publikacji i ochronę praw autorskich.
Zbyt mały procent
Z informacji przekazanych przez Macieja Dydę, zastępcę dyrektora Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który uczestniczył w konferencji w Marrakeszu, wynika, że UE zaakceptowała postanowienia Traktatu. – W związku z tym wierzymy, że Unia proklamuje odpowiednią dyrektywę i nie będzie konieczna ratyfikacja. To znacznie przyspieszyłoby praktyczną wymianę dostosowanych publikacji pomiędzy krajami – mówi Cieniewska.
- Według WHO na świecie żyje dziś 314 milionów osób niewidomych i niedowidzących. Polski Związek Niewidomych zrzesza ich ok. 60 tys. osób. Szacuje się, że liczba osób niemogących czytać czarnego druku wynosi w Polsce 300 tys. osób – informuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na polskim rynku jest tylko ok. 5 proc. dostosowanych publikacji, rocznie zaś w księgarniach znajduje się ok. 80-90 tys. nowych książek.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz