Czy jest szansa na edukację bez dyskryminacji uczniów niesłyszących?
Szkoły niedostosowane do potrzeb osób głuchych i brak praktycznej możliwości nauczania ich Polskiego Języka Migowego (PJM) - to wciąż nierozwiązany problem tego środowiska, który na razie bezskutecznie krąży na poziomie ministerialnych uzgodnień.
Uczniowie z dysfunkcją słuchu, którzy rozpoczynają edukację, nie znają języka polskiego. Jest on dla nich językiem obcym. Nauczyciele zaś posługują się Systemem Językowo-Migowym (SJM), który opiera się na języku polskim. Brakuje także dostępnych podręczników – one również są w języku polskim. Naturalnym zaś językiem dla osoby głuchej jest PJM. Problem jest więc dwubiegunowy. Z jednej strony uczniowie nie uczą się języka polskiego jako języka obcego, z drugiej zaś - nie uczą się PJM, który jest dla nich pierwszym, naturalnym sposobem komunikowania się.
Edukację bez dyskryminacji, na zasadach równych szans, gwarantuje art. 24 Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. „Konwencja nakłada na państwo obowiązek ułatwiania nauki języka migowego i zapewnienia, że edukacja osób głuchych będzie prowadzona w najodpowiedniejszym języku i przy pomocy sposobów i środków komunikacji najodpowiedniejszych dla jednostki oraz w środowisku, które maksymalizuje rozwój edukacyjny i społeczny” – przypomina Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) w swoim wystąpieniu do Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania. Według RPO prawo osób głuchych do edukacji w najodpowiedniejszym dla nich języku nie jest w Polsce realizowane.
100 skarg od osób niesłyszących
Mimo to, Ministerstwo Edukacji Narodowej nie widzi konieczności podejmowania rządowych działań, by zmienić tę sytuację. W maju br. Tadeusz Sławecki, sekretarz stanu w MEN, w piśmie do Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania wyjaśnił, że uczniowie z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego mają indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny, dostosowany do ich potrzeb. Według MEN, zgodnie z obowiązującymi przepisami, szkoły mogą organizować nauczanie PJM w ramach zajęć rewalidacyjnych lub godzin do dyspozycji dyrektora placówki. Wiąże się to z pełną dowolnością i dobrą wolą zarządzających daną placówką, czy zorganizują zajęcia dodatkowe z PJM czy też nauczania języka polskiego jako języka obcego.
„Polski Język Migowy jest podstawowym i najważniejszym środkiem komunikacji osób głuchych - nie jest zatem wystarczające uwzględnienie go w ramach zajęć dodatkowych czy rozwijających zainteresowania uczniów. Niezbędne jest podjęcie działań na poziomie Ministerstwa Edukacji Narodowej, mających na celu opracowanie i wdrożenie systemu nauczania języka polskiego na zasadzie nauczania języka obcego i Polskiego Języka Migowego we wszystkich szkołach dla głuchych” – reasumuje prof. Irena Lipowicz.
W Krajowym Programie Działań na rzecz Równego Traktowania na lata 2013-2016 nie uwzględniono działań mających na celu opracowanie i wdrożenie systemu nauczania języka polskiego jako języka obcego oraz Polskiego Języka Migowego głuchych uczniów. Do RPO wpłynęło w związku z tym 100 skarg od osób niesłyszących. W czerwcu br. minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, wystąpiła do ministra edukacji narodowej z prośbą o ponowne rozważenie możliwości realizowania przez MEN działań wdrażających nauczanie języka polskiego jako języka obcego oraz PJM dla niesłyszących uczniów.
- Wciąż podejmujemy działania w obszarze dwujęzycznej edukacji uczniów głuchych, mamy nadzieję, że w przeciągu dwóch lat uda nam się zmienić obecny system – reasumuje Danuta Stępień, sekretarz generalny Polskiego Związku Głuchych.
Więcej na ten temat czytaj w artykule „Walka o języki”
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz