Idą zmiany na lepsze
Nowoczesny budynek, wideofon, elektroniczne drzwi, przestronne biura - KIM Group to firma z ugruntowaną pozycją rynkową. Od ubiegłego roku jej sukces jest również dziełem pracowników niepełnosprawnych.
KIM Group powstała w 1995 r. w Krakowie. Na początku zajmowała się sprzedażą i dystrybucją komputerów. - Zdecydowaliśmy się jednak na wejście w świetnie rozwijającą się branżę telefonii komórkowej - tłumaczy Wojciech Lewicki, wiceprezes i dyrektor handlowy KIM. - Od 1996 r. ze względu na liczbę aktywacji oraz wysoki standard obsługi klienta jesteśmy jedną z najlepszych firm agencyjnych sieci ERA w Polsce. KIM ma 60 punktów sprzedaży w całym kraju, współpracuje z wieloma sieciami handlowymi i marketami.
W siedzibie firmy pracuje 49 osób, w terenie - 20
przedstawicieli. Do ubiegłego roku KIM nie miała doświadczeń w
zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. - Tworzyliśmy wówczas nowe
miejsca pracy - m.in. wolne było stanowisko dyrektora finansowego -
opowiada Beata Anioł, odpowiedzialna za rekrutację.
Na ogłoszenie odpowiedział Marcin Michałek. 4,5 roku temu w wypadku
uszkodził rdzeń kręgowy. Porusza się o kulach.
- Z poprzedniej pracy zwolniłem się z powodu stanu zdrowia -
opowiada. - Nie robiłem przerw na gimnastykę i brak ćwiczeń
pogorszył moje zdrowie. Poddałem się rehabilitacji i wróciłem na
rynek pracy.
- Wykształcenie pana Marcina - zarządzanie i marketing - jego
wiedza i sposób bycia zrobiły na nas duże wrażenie. Już podczas
rozmowy wstępnej wiedzieliśmy, że chcemy go zatrudnić - mówi
Wojciech Lewicki. - Przeszkodą był brak doświadczeń w kierowaniu
działem. Stworzyliśmy więc dla niego inne stanowisko.
- Powierzaliśmy panu Michałkowi coraz więcej zadań istotnych dla
strategii firmy. Wywiązywał się z nich bez zarzutu - opowiada
Wojciech Lewicki.
Zaangażowanie pana Marcina przekonało szefów KIM, że osoby
niepełnosprawne pracują równie dobrze, a czasem lepiej niż
pracownicy w pełni sprawni.
- Zacząłem namawiać kierownictwo KIM Group do zatrudniania
kolejnych osób niepełnosprawnych - wspomina pan Marcin. - Wykonałem
nawet specjalną analizę korzyści finansowych z tym związanych i
udało się. Od października 2006 r. KIM ma następnych dwóch
niepełnosprawnych pracowników i nie zamierza na nich
poprzestać.
- Dostrzegam możliwości zmian, które pozwolą nam na powiększenie
zespołu osób niepełnosprawnych - mówi Wojciech Lewicki. - Wiele z
tych innowacji nie wymaga nakładów finansowych. Gdybyśmy np.
przenieśli część biur na parter, to mogłyby tam swobodnie poruszać
się osoby na wózkach. Obserwuję też u siebie i u innych przełamanie
pewnych barier mentalnych. Od kiedy w firmie pracują
niepełnosprawni, mój syn chodzi do przedszkola integracyjnego.
Chcę, żeby traktował osoby niepełnosprawne tak samo jak inne.
***
Artykuł powstał w ramach projektu "Integracja
- Praca. Wydawnicza kampania informacyjno-promocyjna"
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach
Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich.
Komentarze
-
też szukam pracy jako osoba niepełnosprawna
21.02.2015, 19:10..... ale pracodawcy chcą mnie jako stażystkę/tę zamiast być pracownikiem. Szukam i szukam a to doświadczenie 5 lat dla niepełnosprawnych ... robię wszystko ... ale kopa w 4 litery otrzymuję zamiast pracę.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz