Trzykrotna wicemistrzyni paraolimpijska Harkowska: upór się opłaca
Anna Harkowska (Giant OKS Warmia i Mazury) przyznała, że wyróżniającą cechą jej charakteru jest upór. Dzięki niemu zawodniczka rywalizująca w kolarstwie przywiozła z Londynu trzy srebrne medale paraolimpiady. Teraz jej celem jest złoto w Rio de Janeiro.
W 2002 roku została potrącona przez samochód. Miała zmiażdżone nogi i groziła jej amputacja. Później w szpitalu doszło do zakażenia gronkowcem.
- To upór sprawił, że po pół roku leżenia i użalania się nad sobą - dzięki znajomym, którzy pomagali za darmo lub za symboliczną kwotę - rozpoczęłam rehabilitację trwającą kilka lub nawet kilkanaście godzin dziennie. Moim zamiarem nie był powrót do samego chodzenia czy życia towarzyskiego, tylko do sportu. Pierwszym celem było mistrzostwo Polski - wspomniała Harkowska podczas konferencji prasowej w Warszawie.
33-letnia zawodniczka jest absolwentką Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak zaznaczyła, kontynuowanie studiów po wypadku także wymagało od niej wykazania się uporem.
- Staram się nie myśleć o złych rzeczach i zapomnieć o tym. Tak samo jak nie opowiadam zbyt często o wypadku - dodała.
Niezwykła determinacja
Harkowska ma w dorobku m.in. sześć medali kolarskich mistrzostw świata osób niepełnosprawnych (2009, 2010, 2011). Jak podkreśliła, prawdziwą radość i satysfakcję poczuła dopiero dziesięć lat po wypadku, stając na podium igrzysk paraolimpijskich. Na jego drugim stopniu trzy razy - za torowy wyścig na 3000 metrów oraz na szosie w jeździe indywidualnej na czas i ze startu wspólnego.
- Ania bała się jazdy na torze, ale przekonałem ją, że to kolejna szansa. Przygotowywała się do tego startu zaledwie dwa tygodnie - zaznaczył trener 33-letniej zawodniczki Marian Kowalski. Podopieczną opisuje krótko - ambitna i uparta.
- Ja muszę być jednak jeszcze bardziej uparty, żeby wyegzekwować to, czego chcę. A ona zawsze dyskutuje i ma coś do powiedzenia - dodał.
Szkoleniowiec podkreślił, że zarówno ją, jak i wicemistrzynię olimpijską w kolarstwie górskim Maję Włoszczowską cechuje godna podziwu determinacja. - Mimo urazów nie poddają się. To takie nasze kozaczki - ocenił.
Harkowska zapewniła, że o kolejne medale z paraolimpiady powalczy zarówno w rywalizacji szosowej, jak i torowej. W tym sezonie koncentruje się na pierwszej odmianie kolarstwa, a głównymi imprezami są mistrzostwa świata.
- Pod koniec sierpnia w Kanadzie rywalizować będą niepełnosprawni, a w październiku we Włoszech zmierzą się pełnosprawni. Chciałabym wystartować w obu zawodach - zadeklarowała.
Kowalski wspomniał, że do Londynu jego podopieczna zabrała dwa prywatne rowery, a w wyścigu na torze startowała na pożyczonych kołach. W tym sezonie sprzęt dostarczać ma jej Giant, który po raz pierwszy nawiązał współpracę ze sportowcem niepełnosprawnym. Umowa obowiązuje na ten sezon, ale przedstawiciele firmy zapewnili, że są zainteresowani dłuższą współpracą. Od początku 2013 roku w barwach grupy Giant jeździ Włoszczowska.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zaproszenie na finisaż wystawy i spotkanie autorskie
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w Plebiscycie #Guttmanny2024! Głosowanie tylko do środy!
- III Wawerski Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
Dodaj komentarz