Czy będą zwolnienia?
Komisja Europejska planuje wprowadzić limity udzielania pomocy publicznej. Czy oznacza to koniec systemu dofinansowań PFRON do wynagrodzeń? Czy pracownicy z niepełnosprawnością powinni w związku z tym obawiać się utraty pracy?
Na początku czerwca Dziennik Gazeta Prawna poinformował czytelników o nowym projekcie rozporządzenia Komisji Europejskiej w sprawie wyłączeń blokowych (GBER). W jego ramach Komisja zamierza wprowadzić limity pomocy publicznej udzielanej przez państwa członkowskie. Nowe regulacje mają obowiązywać od 1 stycznia 2014 roku. Unia zamierza ustalić je na poziomie 0,01 proc. PKB kraju członkowskiego z poprzedniego roku lub równowartości 100 mln euro, które można będzie wydać w ramach jednego programu. W przypadku Polski byłoby to odpowiednio 150 mln zł i ok. 420 mln zł w ciągu roku.
Likwidacja systemu wspierania zatrudnienia
Jedną z form pomocy publicznej są dopłaty do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością, na które obecnie PFRON przeznacza ponad 3 mld zł rocznie. Wprowadzenie rozporządzenia w życie w praktyce uniemożliwiłoby wspieranie w ten sposób pracodawców w zakresie zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. O indywidualną zgodę na przekroczenie nowo ustalonych kwot, czyli o tzw. notyfikację programów, kraje członkowskie musiałyby występować do Komisji.
Fot.: www.sxc.hu
Ten niekorzystny dla krajów członkowskich zapis zawarty jest w art. 1 ust. 2 rozporządzenia, o którego usunięcie wnioskowali w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych oraz Zarząd PFRON. Prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych Jan Zając skomentował zamysł rozporządzenia w Dzienniku Gazecie Prawnej.
- Jego przyjęcie w takim kształcie oznaczałoby faktyczną likwidację tej formy pomocy i załamanie całego systemu wspierania zatrudniania osób niepełnosprawnych – podkreślił.
To, czego obawiają się zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, to masowe zwolnienia pracowników z niepełnosprawnością, które prawdopodobnie spowoduje ta wymuszona przez Komisję Europejską zmiana. Aby tego uniknąć, POPON apeluje do pracodawców osób z niepełnosprawnością oraz samych pracowników o zgłaszanie protestów oraz swoich uwag. Termin ich składania upływa 28 czerwca br. Adresy UOKiK oraz Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji UE, pod które można kierować pisma w tej sprawie, podane są m.in. na stronie POPON.
Groźba masowych zwolnień
Jarosław Duda, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, 4 czerwca br. spotkał się z przedstawicielami związków pracodawców i organizacji związkowych, aby porozmawiać z nimi na temat proponowanych przez Komisję zmian. W rozmowie z portalem Niepelnosprawni.pl podzielił ich niepokój.
- Na dzisiaj rozmawiamy o projekcie Komisji Europejskiej,
dokładniej Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji, o nowym
rozporządzeniu dotyczącym pomocy publicznej, które rzeczywiście
jest zaskakujące. Szczególnie w zestawieniu z informacjami
prezentowanymi jeszcze pół roku temu na spotkaniu Dyrekcji
Generalnej ds. Konkurencji, gdzie jej wysocy urzędnicy zapewniali,
że nic się nie zmieni – podkreśla minister Duda. – Ta zmiana jest
bardzo drastyczna i mówi o tym, że system, który dziś obowiązuje w
Polsce, nie będzie miał racji bytu. Dziś na dofinansowanie miejsc
pracy, pracodawców i pracowników przekazujemy ponad 3 mld zł. W
projekcie jest zapis, że powinno to być 0,01 proc. PKB danego
kraju. Polskie PKB wynosi 150 bln zł, czyli, jak łatwo wyliczyć,
będzie to 150 mln zł, co starczy dokładnie na trzy tygodnie
działania Systemu Obsługi Dofinansowań. Jesteśmy zaniepokojeni i w
ramach konsultacji złożyliśmy stosowne zastrzeżenia i protesty.
Uważamy, że nie wolno w ten sposób potraktować polskiego systemu,
ponieważ grozi to masowymi zwolnieniami i pozbawieniem osób z
niepełnosprawnością najważniejszej formy rehabilitacji, jaką jest
praca. Czekamy na odzew ze strony Komisji i Dyrekcji, ale liczymy
też na sojuszników z innych krajów, którzy – mam nadzieję – będą
prezentować podobną opinię w tym zakresie.
Wynik konsultacji dotyczących unijnego projektu będzie znany na
początku lipca br. Jak zapewnia minister Duda, stanowiska
pozostałych państw w tej sprawie są zbliżone do polskiego. Jaki
jest możliwy zakres zmian w projekcie?
– Złożyliśmy swoje opinie i działamy nieformalnie poprzez naszych przedstawicieli w Brukseli, żeby wiedzieć, w jakim kierunku to zmierza. Nie sądzę, że my mamy wpływ na wprowadzenie jakiejś zmiany w projekcie, bo to nie jest stół do negocjacji. Ale myślę, że Komisja, słuchając uwag w tym zakresie, weźmie je pod uwagę i znowelizuje ten projekt w sposób, który umożliwi nam realizowanie naszych ustawowych zadań, w tym dofinansowania miejsc pracy – odpowiada minister Duda.
SOD do zmiany?
O braku możliwości przyjęcia proponowanego rozwiązania jest także przekonany poseł Marek Plura (PO), przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych.
- To, co ukazało się jako projekt rozporządzenia regulującego wysokość pomocy publicznej dla przedsiębiorców, również w kontekście zatrudnienia osób niepełnosprawnych, a pośrednio wspierania finansowego tego rynku pracy, jest diametralnie różne od tego, o czym zapewniali nas urzędnicy Komisji Europejskiej jeszcze kilka miesięcy temu – podkreśla poseł Plura. – Być może ważną sprawą będzie bardziej szczegółowa interpretacja tych zapisów w kontekście naszego działania tu i teraz, czyli w takim systemie, jaki mamy w Polsce. Wiem, że prace nad tą interpretacją postępują i jeżeli nie uzyskamy takiej opinii prawnej, która pozwalałaby nam ze spokojem patrzeć na przyszłość obecnego systemu, to na pewno zarówno reprezentacja rządowa, jak i parlamentarna będzie zabiegała w Komisji albo o zmianę tego projektu rozporządzenia, albo o zastosowanie specjalnych rozwiązań wobec takich krajów jak Polska, czyli operujących metodą kwotowego wspierania osoby niepełnosprawnej. Taka radykalna zmiana pozbawiłaby miejsc pracy większości z nas – wyjaśnia.
Fot.: Piotr Stanisławski
Z ramienia najbardziej zainteresowanej tym tematem polskiej instytucji – PFRON – w spokojniejszym tonie wypowiedział się jej wiceprezes Jacek Brzeziński.
- Fundusz, jak większość instytucji publicznych, wypowiedział
się w sprawie projektu rozporządzenia – zaznacza. – Następnym
etapem, po zebraniu uwag strony krajowej, będzie kolejna runda
zapytań, rozmów i ustalenie stanowisk poszczególnych krajów
członkowskich. Opinia Funduszu jest elementem opinii strony
rządowej. Ze swojej strony zwróciliśmy uwagę na znaczące różnice
między obecnym rozporządzeniem regulującym kwestie pomocy
publicznej a zmieniającym je projektem. W zakresie wsparcia dotyczy
to w znacznej mierze zakładów zatrudniających osoby z
niepełnosprawnością. Przeznaczane jest na ten cel 3-3,5 mld zł
rocznie. Pomoc w tej wysokości ,w świetle omawianego
rozporządzenia, musiałaby być inaczej traktowana. Po pierwsze, taki
program musiałby być notyfikowany przez Komisję Europejską, według
przepisów Traktatu Europejskiego. Dopuszczalne byłyby jedynie
programy i projekty, których wartość nie przekraczałaby 100 mln
euro bądź 0,01 proc. PKB. W zależności od kursu euro stanowi to ok.
300-400 mln zł. Te kwoty pozwalałyby na wypłatę miesięcznego SOD-u,
czyli wsparcia, którego udzielamy w ramach tego systemu. Kwestia
wsparcia jednostkowego podmiotu na poziomie 10 mln euro w skali
roku pozostaje bez zmian.
Zagrożenie, o którym wspominał minister Duda, polegałoby na tym, że
SOD nie zyskałby akceptacji w tym rozporządzeniu, więc konieczna
byłaby albo zmiana systemu SOD, albo inna jego notyfikacja.
Rygorystyczne ramy
Z tego, co wiadomo na tym etapie, Komisja Europejska nie przewiduje wprowadzenia zastępczych rozwiązań wspierania pracowników z niepełnosprawnością.
- Komisja Europejska określa ramy, w których można to rozporządzenie realizować – mówi Jacek Brzeziński. – Możemy je nazwać rygorystycznymi.
PFRON jest na razie ostrożny w określaniu konsekwencji wejścia rozporządzenia w życie, w tym potencjalnej utraty pracy przez tysiące osób.
- Trudno powiedzieć, jakie konsekwencje dla niepełnosprawnych pracowników przyniosłoby wprowadzenie tych zmian – podkreśla wiceprezes Brzeziński. – Jest zagrożenie, że pracodawcy nie otrzymają wsparcia ze środków publicznych na dotychczasowym poziomie, ale nie jest powiedziane, że pracownicy z niepełnosprawnością stracą pracę. Rolą pracodawców jest w tym momencie określenie swoich zastrzeżeń i uwag do projektu rozporządzenia.
Po zakończeniu drugiej tury konsultacji Komisja Europejska przeanalizuje uwagi zgłoszone przez państwa członkowskie, a następnie przedstawi kolejny projekt rozporządzenia – w ramach trzeciej tury. Obecnie obowiązujące rozporządzenia dotyczące udzielania pomocy publicznej zapewniają możliwość stosowania dotychczasowych rozwiązań do 30 czerwca 2014 r.
Czy Twoim zdaniem likwidacja dofinansowań PFRON do wynagrodzeń osób z niepełnosprawnością to dobry pomysł? Napisz nam o tym w komentarzu pod artykułem.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz