Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Powstanie nowy typ placówek mieszkalnych. Opiekunowie pytają o osoby wymagające szczególnego wsparcia

12.02.2021
Autor: Mateusz Różański, fot. Samantha Villagran/Freeimages.com
Źródło: inf. własna
Salon z jasnymi ścianami, na jednej z nich osiem zdjęć, na środku stoi stolik, wokół niego kanapy

Centra opiekuńczo-mieszkalne (COM) nie spełniły swojej roli i muszą być zastąpione inną forma wsparcia, roboczo nazwaną wspomaganymi centrami mieszkalnymi. Tak można podsumować spotkanie Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Pawła Wdówika, z przedstawicielami środowiska opiekunów osób z niepełnosprawnością, którzy mają przedstawić swoją propozycję nowego typu placówek.

Spotkanie zostało zorganizowane 9 lutego 2021 r. przez osoby zrzeszone w ramach grupy na portalu Facebook „Godność i wsparcie drogą i nadzieją”. Wzięli w nim udział m.in. Alina Perzanowska i Edward Bolak z Fundacji Wspólnota Nadziei, Małgorzata Rybicka ze Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym, Janina Kaczmar z Fundacji „Pomóż mi żyć”, a także Roman Szacki i Zbigniew Worony, ojcowie dorosłych osób z niepełnosprawnością.

Oni i inni uczestnicy spotkania dyskutowali o potrzebie wprowadzenia nowej formy wsparcia dla osób wymagających szczególnej opieki, np. dla dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną, autyzmem i niepełnosprawnościami sprzężonymi.

COM-y to nie to

- Teraz już wiemy, że centra opiekuńczo-mieszkalne nie są rozwiązaniem wystarczającym i odpowiadającym na wyzwania, na jakie miały odpowiadać. Dlatego podjąłem decyzję o zamknięciu naboru wniosków samorządów na ten program – powiedział podczas spotkania minister Paweł Wdówik. – Cechą charakterystyczną było to, że były one miejscami pobytu całodobowego i nie można było korzystać z innych placówek. Dlatego miały one zajmować się także organizacją czasu i aktywności ludzi, którzy w nich przebywają. Funkcjonowały one trochę jak środowiskowe domy samopomocy, trochę jak domy pomocy społecznej – zauważył Pełnomocnik.

Według obserwacji Pawła Wdówika, samorządy nie wiedząc, jak centra mają naprawdę funkcjonować i jaki jest ich cel, próbują przy ich pomocy zmniejszyć swoje wydatki na prowadzenie domów pomocy społecznej. Dlatego kierują do centrów osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, które nie wymagają bardzo intensywnego wsparcia.

- Bardzo dużym problemem jest to, że centra opiekuńczo-mieszkalne nie są de facto opisane w żadnej ustawie – podkreślił.

Tu warto wspomnieć, że centra opiekuńczo-mieszkalne są jednym z rozwiązań finansowanych z Solidarnościowego Funduszu Wsparcia, obok m.in. opieki wytchnieniowej i usług asystenckich.

Wspomagane centra mieszkalne

- Zaczęliśmy prace nad sformułowaniem nowej formy, wsparcia, która zastąpi centra opiekuńczo-mieszkalne. Roboczo nazwaliśmy je wspomaganymi centrami mieszkalnymi. Będą one liczyć od 4 do 12 osób. Ich główną funkcją jest zapewnienie warunków do samodzielnego i niezależnego mieszkania – poinformował Paweł Wdówik.

Według przedstawionych przez niego założeń, miałyby to być placówki, w których znajdowałyby się łazienka, aneks kuchenny i samodzielny pokój. Miałyby one działać tak, by zapewnic ich mieszkańcom możliwie jak najbardziej samodzielne i niezależne życie, na przykład korzystanie z usług asystenckich.

- Zmianą będzie danie możliwości skorzystania z innych form wsparcia, m.in. ŚDS czy WTZ, ale też wykonywania działalności o charakterze zawodowym – poinformował Paweł Wdówik. – Prawnie będzie możliwe, by samorządy zlecały organizacjom pozarządowym prowadzenie takich placówek, a nawet ich zakładanie – dodał.

Środowisko przedstawi swoją propozycję

Propozycje przedstawione przez Pawła Wdówika spotkały się z krytyką ze strony uczestników spotkania. Zwrócili uwagę, że najbardziej palącą potrzebą są placówki dla osób wymagających szczególnego wsparcia. Zwłaszcza po śmierci rodziców.

Ostatecznie Pełnomocnik Rządu zaproponował, by przedstawiciele środowiska opiekunów przedstawili swoje propozycje, sugerowali zmiany i w ciągu dwóch miesięcy przygotowali swój pomysł na tworzenie wspomaganych centrów mieszkalnych.

- Nie chcę być tu urzędnikiem, ale słuchać ludzi. Chcę usłyszeć od państwa, co wprowadzać, czego unikać – zapewnił Pełnomocnik.

Przy okazji Paweł Wdówik poinformował, że stoi na czele zespołu zajmującego się deinstytucjonalizacją i w przeciągu miesiąca zostanie przedstawiona i przekazana do konsultacji społecznych strategia deinstytucjonalizacji.

Komentarz

  • Niepełnosprawność znaczna
    Barbara Bigoszewska
    25.02.2021, 12:28
    Wspomagane centra mieszkalnictwa zapewne mi nie pomogą. Mój syn wymaga całodobowej opieki, jest osobą, z którą się trudno porozumieć, nie je sam i nic sam nie zrobi. Zajmujemy się nim oboje z mężęm. Przyszłość widzę tak: dopóki jedno z rodziców będzie żyło, będzie potrzebować pomocy. Później powinien pozostać w swoim domu, pod opieką jakiejś instytucji, organizacji, być może takiego centrum mieszkalnictwa z usługami w domu pacjenta. Myślę, że muszę opłacić osoby zajmujące się nim przez całą dobę ( może opiekunka z zagranicy), ale ktoś powinien odwiedzić mojego syna przynajmniej raz dziennie i sprawdzić, czy wszystko w porządku. Rodzina będzie to mogła zrobić okazjonalnie. Jeśli prowadzenie centrów mieszkalnictwa powierzać organizacjom pozarządowym to myślę, że powinna powstać ogólnopolska organizacja z oddziałami lokalnymi. Taka organizacja dawałaby opiekę prawną i gwarancję trwałości.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas