Klasyfikacja dobrostanu, czyli niepełnosprawność nie jest problemem medycznym
Doczekaliśmy się wreszcie polskiej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia ICF. Po raz pierwszy opublikowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 1980 r., była stale testowana i uaktualniana, aż w maju 2001 r. Zgromadzenie WHO zaaprobowało ją do międzynarodowego użytku.
Pojawienie się polskiego tłumaczenia zostało ogłoszone podczas konferencji „Międzynarodowa Klasyfikacja Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia”, która odbyła się 9 maja 2013 r. w siedzibie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul. Szamockiej 3/5 w Warszawie. Organizatorami, oprócz ZUS, byli: Ministerstwo Zdrowia, Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, PFRON, KRUS, WHO Biuro Regionalne dla Europy, Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych oraz Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia.
Igor Radziewicz-Winnicki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, podkreślił wagę pojawienia się polskiego tłumaczenia klasyfikacji ICF.
- Upatruję w dzisiejszym dniu cechy kamienia milowego w zupełnie nowoczesnym i nowym postrzeganiu zjawisk niepełnosprawności – zaznaczył. – Międzynarodowa Klasyfikacja Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia odchodzi od tradycyjnego postrzegania niepełnosprawności z kategoriach anatomicznych, a przechodzi do postrzegania niepełnosprawności w kategoriach funkcjonalnych, zwracając uwagę na to, co człowiek może robić i w jaki sposób można go wesprzeć.
Przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia zapewnił zebranych o podjętej przez jego resort decyzji wydania skróconej wersji dokumentu.
- Jestem przekonany, że będzie to znacząca refleksja, której wdrożenie będzie oznaczać poprawę w życiu konkretnych ludzi – dodał senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.
Co to jest ICF?
ICF to jedna z wielu międzynarodowych klasyfikacji opracowanych przez WHO. Ich stosowanie pozwala w uniwersalny sposób opisać i zakodować informacje o stanie zdrowia. Klasyfikacje WHO są stosowane w rozmaitych dziedzinach życia. Innowacyjność klasyfikacji ICF polega na tym, że klasyfikuje ona „składniki zdrowia”, czyli podkreśla pozytywne elementy i wyłapuje funkcje, które w związku z nimi człowiek jest w stanie pełnić. W tej klasyfikacji ważne są także elementy składające się na tzw. dobrostan, czyli samopoczucie fizyczne i psychiczne. Za pomocą ICF klasyfikowane są więc funkcjonowanie człowieka i niepełnosprawność w powiązaniu ze stanem zdrowia. Klasyfikacja ICF jest powiązana z Klasyfikacją Chorób ICD – wzajemnie się one uzupełniają.
ICF jest klasyfikacją wielozadaniową. Może służyć jako narzędzie badawcze, statystyczne, kliniczne, edukacyjne lub polityki społecznej. Cele, do których jest stosowana, to w skrócie:
- stworzenie naukowych podstaw dla zrozumienia i badania kwestii zdrowia i związanych z nim stanów,
- ustalenie wspólnego, uniwersalnego języka do opisu zdrowia i związanych z nim stanów, którym mogliby porozumiewać się różni użytkownicy, np. pracownicy służby zdrowia, naukowcy, politycy,
- umożliwienie porównania danych z różnych krajów,
- stworzenie schematu kodowania dla systemów informatycznych stosowanych w dziedzinie zdrowia.
Prezes Integracji Piotr Pawłowski wymienił jeszcze jedno zastosowanie klasyfikacji:
- ICF jest nam potrzebna do tego, aby jak najlepiej wydać dostępne pieniądze i lokować je w te miejsca czy w te działania, które wymagają pomocy – zaznaczył.
Wreszcie będziemy obywatelami
Prof. Jerome Bickenbach, kanadyjski ekspert, opowiedział zebranym o ścisłym związku między klasyfikacją ICF a ratyfikowaną niedawno przez Polskę Konwencją ONZ o prawach osób niepełnosprawnych.
- ICF stwarza model niepełnosprawności, w którym nie jest ona problemem medycznym – podkreślił. – Ta klasyfikacja daje nam nowoczesne statystyczne narzędzia i techniki do zbierania danych. Konwencja, np. w art. 26, wyznacza bardzo konkretne cele, do których realizacji Polska jest prawnie zobligowana. ICF jest łącznikiem między tymi celami a zebranymi danymi.
Ustęp 1 wspomnianego art. 26 Konwencji brzmi: „Państwa Strony podejmą skuteczne i odpowiednie środki, uwzględniając wzajemne wsparcie, w celu umożliwienia osobom niepełnosprawnym uzyskania i utrzymania możliwie największej niezależności, pełnych zdolności fizycznych, umysłowych, społecznych i zawodowych oraz pełnego włączenia i udziału we wszystkich aspektach życia. W tym celu Państwa Strony zorganizują, wzmocnią i rozwiną usługi i programy w zakresie wszechstronnej rehabilitacji, w szczególności w obszarze zdrowia, zatrudnienia, edukacji i usług socjalnych, w taki sposób, aby usługi i programy były (punkt a) dostępne od możliwie najwcześniejszego etapu życia i były oparte na wielodyscyplinarnej ocenie indywidualnych potrzeb i potencjału”.
Paweł Wdówik, kierownik Biura ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego, prowadzący panel z udziałem prof. Bickenbacha, podsumował jego wystąpienie:
- Muszę powiedzieć nie z perspektywy profesjonalisty, ale osoby niepełnosprawnej, że to, co tu słyszymy, naprawdę rodzi nadzieję, że wreszcie będziemy obywatelami i będziemy żyć normalnie.
Dr Matilde Leonardi, ekspertka WHO, podkreślała z kolei, że klasyfikacja funkcjonowania, zdrowia i niepełnosprawności w gruncie rzeczy dotyczy całego europejskiego społeczeństwa i jest sprawą dalece wykraczającą poza dość zamknięte środowiska osób związanych z niepełnosprawnością.
- Funkcjonowanie może być różnicowane na poziom ciała, osoby i
społeczeństwa i na takich poziomach możemy szukać rozwiązań –
zaznaczyła. – Jeżeli nie możemy znaleźć rozwiązania na poziomie
ciała, znajdziemy je na poziomie środowiska. Niepełnosprawność daje
nam powód, aby przemyśleć, czym tak naprawdę jest
społeczeństwo.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz