Niesłysząca wezwała karetkę przez faks. Przyjechała po 12 godz.
06.02.2013
O godz. 18.00 osoba głucha wzywa karetkę, wysyłając faks. Pogotowie odpowiada po 12 godzinach, że ambulans już jedzie. Powód? Wiadomość została wysłana na numer sekretariatu, a tam już nikt nie pracował.
Pogotowie do głuchego jedzie 12 godzin - z tak zatytułowanym listem do redakcji zwrócił się pan Przemysław Dąbrowski, nauczyciel w ośrodku dla niesłyszących w Sławnie i działacz w kole terenowym Polskiego Związku Głuchych Słupsku.
W liście opisał, jak 24 stycznia, około godz. 18 jego koleżanka, osoba niesłysząca od dzieciństwa, której choroba uniemożliwia komunikację telefoniczną z osobami słyszącymi, próbowała wezwać pogotowie do swojego przyjaciela, który tak jak ona jest osobą niesłyszącą.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz