Warszawa ma nowego pełnomocnika
Marcin Wojdat, dotychczasowy prezes stołecznego Banku Żywności SOS, wygrał konkurs na stanowisko miejskiego pełnomocnika ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. Startowało 14 osób, do finału przeszło osiem.
Nowy pełnomocnik od dłuższego czasu zaangażowany jest w
działania mające na celu rozwijanie relacji między III sektorem a
samorządem. W roku 2005 był Przewodniczącym Forum Dialogu
Społecznego.
Działalność Forum Dialogu Społecznego, stosunki między
organizacjami a samorządem i opinię Marcina Wojdata na temat
wzajemnych oczekiwań przedstawiliśmy w gazecie.ngo.pl:
"Współpraca samorządu z organizacjami pozarządowymi to dyżurny temat wielu spotkań i debat, podczas których podkreśla się, że wymaga ona relacji partnerskich i że nie powinna ograniczać się jedynie do aspektów finansowych. Coraz więcej jest samorządów przekonanych, że zasięganie opinii organizacji się opłaca, a wspólna praca przynosi owoce całej społeczności. Zmiana myślenia konieczna jest też po stronie pozarządowej. Niektóre organizacje, nawet mając gotowe narzędzia do dialogu, nie umieją wyzwolić się z roli klienta.
Stołeczne organizacje przez wiele lat narzekały na stosunki z władzami miasta. Urzędnikom zarzucano brak jasnych reguł postępowania, nieuwzględnianie głosu organizacji, brak woli do współpracy. Nadzieję na zmianę przyniosła Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, a szczególnie jej zapisy o programach współpracy z organizacjami. Co prawda, ich faktyczna (a nie pro forma) realizacja zajęła warszawskim włodarzom blisko trzy lata, ale udało się. Urzędnicy – wzorując się na sukcesach, jedynej do tej pory, stołecznej rady organizacji opiniujących w sprawach bezdomności i pod wpływem spotkań z przedstawicielami trzeciego sektora – zdecydowali, aby w programie współpracy na 2005 rok zapisać powołanie Komisji Dialogu Społecznego oraz Forum Dialogu Społecznego. Miały być to narzędzia pozwalające na udział organizacji w decyzjach podejmowanych w ratuszu. Urzędnicy nie poprzestali tylko na odpowiednich zapisach, podjęli także działania zmierzające do uruchomienia tych gremiów. Urząd miasta zaprosił organizacje, działające w poszczególnych branżach na spotkania, podczas których zostały powołane odpowiednie komisje. A komisje wybrały swoich przedstawicieli do Forum. W ten sposób w Warszawie uruchomiono system, który – dobrze wykorzystany – daje organizacjom duże pole do działania.
– Urząd zrobił, co mógł. Wyszedł z inicjatywą i powiedział „Teraz jest wasza rola”. A organizacje z tego nie korzystają – Marcin Wojdat, przewodniczący Forum Dialogu Społecznego, nie kryje gorzkich słów pod adresem stołecznej pozarządówki.
Na 17 powołanych komisji aktywnych jest 5. A to właśnie tam powinny się odbywać najważniejsze dyskusje merytoryczne o problemach, którymi zajmują się organizacje pozarządowe, realizując zadania miasta. Tymczasem organizacje nie kwapiły się nawet do zaopiniowania „branżowych” fragmentów programu współpracy na 2006 rok.
Zdaniem Marcina Wojdata problemy te wynikają z kilku przyczyn.
Po pierwsze do tej pory organizacje nie miały doświadczeń we
współpracy na tak ogólnym poziomie, więc nie zdają sobie sprawy z
siły, jaką zyskują dzięki komisjom. A po drugie i najgorsze - nie
widzą w tym interesu.
- Jeżeli organizacje widzą, że gdzieś można wyciągnąć pieniądze,
będą głośno krzyczeć. Ale, gdy trzeba podjąć działania, które nie
przekładają się bezpośrednio na złotówki, wtedy chętnych trudno
znaleźć – podsumowuje M. Wojdat".
autor: Magda Dobranowska-Wittels
źródło: www.rzeczpospolita.pl; inf.
własna
informacja pochodzi z portalu www.ngo.pl
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz