Dobry zwyczaj – mądrze pożyczaj
Czasem zdarza się, że niewidziany od czterech lat kuzyn zadzwoni do nas z wesołą nowiną, że oto rozpoczął budowę domu. Już chcemy gratulować, gdy nagle z radosnego słowotoku wyławiamy informację, że do zakończenia budowy kuzynowi brakuje pewnej sumy i właśnie my mamy tę niebywałą okazję, aby przez udzielenie niewielkiej pożyczki zapisać piękną kartę w historii rodziny.
Ci z dobrym refleksem w porę modulują głos i mówią: "Pomyłka - tu salon fryzjerski Sabina" i przez najbliższe pół roku nie odbierają niezapowiedzianych telefonów. Jeśli zabrakło nam jednak refleksu lub zdolności aktorskich, powinniśmy zapoznać się z prawnymi uregulowaniami umowy pożyczki.
Forma i treść umowy.
Zgodnie z Kodeksem cywilnym przez umowę pożyczki pożyczkodawca (czyli wierzyciel) zobowiązuje się
przenieść na własność pożyczkobiorcy (czyli dłużnika) określoną ilość pieniędzy (albo rzeczy
określonych co do gatunku, tj. np. cukru, benzyny, cegieł), pożyczkobiorca zaś zobowiązuje się
zwrócić tę samą ilość pieniędzy (albo tę samą liczbę rzeczy tego samego gatunku i tej samej
jakości) w określonym terminie. Umowa pożyczki może być zawarta w dowolnej formie, jeśli jednak
wartość przedmiotu pożyczki przekracza 500 zł, umowa powinna być zawarta na piśmie. Forma pisemna
jest tu zastrzeżona dla celów dowodowych, co oznacza, że nawet pożyczka 100 tys. zł udzielona bez
formy pisemnej będzie ważna, ale w razie sporu, przed sądem, nie będziemy mogli powoływać się na
zawarcie umowy. Mimo iż ta reguła nie znajdzie zastosowania w przypadku pożyczki pomiędzy osobami
bliskimi, darzącymi się zaufaniem, dla własnego bezpieczeństwa i w celu uniknięcia wątpliwości co
do treści umowy, zawsze powinniśmy zawierać ją na piśmie. Dzięki temu będziemy mieć dowód, że umowa
rzeczywiście została zawarta i na jakich warunkach.
Zawierając umowę, pamiętać trzeba przede wszystkim o dokładnym
określeniu jej stron, przez wskazanie ich imienia, nazwiska, adresu i dokumentu tożsamości oraz
oczywiście wskazanie tego, kto jest pożyczkodawcą, a kto pożyczkobiorcą. Należy także określić
wysokość przedmiotu pożyczki, walutę, w jakiej jest udzielona, oraz termin i sposób
zwrotu (jednorazowo czy w ratach, gotówką czy na rachunek bankowy) oraz ewentualne oprocentowanie
oraz odsetki za opóźnienie w jej spłacie.
Brak jednoznacznego stwierdzenia "przez podpisanie umowy
pożyczkobiorca kwituje odbiór pożyczki" może wywołać bardzo poważne wątpliwości co do wydania
przedmiotu pożyczki. Dlatego też niezwykle ważne jest wskazanie, czy pieniądze lub rzeczy wydane
zostały już przy podpisaniu umowy, czy też zostaną wydane dopiero później.
Mimo że w chwili zawarcia umowy nikt nie zakłada, że sprawa trafi do sądu, powinniśmy zadbać, by w
umowie znalazła się klauzula określająca, iż ewentualne spory rozstrzygać będzie możliwie bliski
sąd.
Odstąpienie od umowy.
Może się zdarzyć, że już po zawarciu umowy dowiedzieliśmy się, że pożyczkobiorca jest bankrutem i
raczej nie mamy widoków na zwrot pożyczki. Jeśli jeszcze nie wydaliśmy przedmiotu pożyczki - możemy
odmówić jego wydania i odstąpić od umowy. Uprawnienie to nie przysługuje nam jednak, jeśli przy
zawieraniu umowy wiedzieliśmy lub łatwo mogliśmy dowiedzieć się o złym stanie majątkowym
pożyczkobiorcy.
Spłata.
Osoba, która zaciągnęła pożyczkę, może ją zwrócić w każdym czasie, bez względu na to, czy ustalono
termin zwrotu, czy nie. Także wówczas, gdy pożyczka była oprocentowana i na przykład dający
pożyczkę chciał zarobić na odsetkach płaconych w określonym czasie. Nie dotyczy to sytuacji, gdy w
umowie określono, że mimo spłaty pożyczki pożyczkodawcy przysługują odsetki za cały okres
pozostający do terminu zwrotu pożyczki, określonego w umowie. Jeżeli termin zwrotu pożyczki nie
jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu
przez dającego pożyczkę.
Przedawnienie.
Roszczenie o zwrot pożyczki przedawnia się po upływie 10 lat od ustalonego terminu spłaty.
Natomiast roszczenie biorącego pożyczkę o wydanie przedmiotu pożyczki przedawnia się z upływem
sześciu miesięcy od chwili, gdy przedmiot miał być wydany.
Podatek od umowy.
Nie należy zapominać, że zawarcie umowy pożyczki związane jest z obowiązkiem zapłaty podatku (od
czynności cywilnoprawnych). Podstawę opodatkowania stanowi kwota lub wartość pożyczki. Stawki
podatku wynoszą 2 proc. od umowy pożyczki. Wyjątkiem są pożyczki zawarte pomiędzy najbliższymi
członkami rodziny (tzw. I grupy podatkowej). Do nich należą: małżonek, zstępni (dzieci, wnukowie
itd.), wstępni (rodzice, dziadkowie itd.), pasierb, ojczym, macocha, zięć, synowa, teściowie,
rodzeństwo. Pożyczki zawarte między tymi osobami są zwolnione z podatku do kwoty pożyczki 9637 zł.
W pozostałych przypadkach pożyczkę należy zgłosić w urzędzie skarbowym, obliczyć i opłacić należny
podatek w terminie 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego, tj. daty zawarcia umowy
pożyczki.
Przy pożyczkach, od których należy opłacić podatek od czynności cywilnoprawnych, konieczne jest określenie, na kim ciąży ten obowiązek. Zgodnie z ustawą o podatku od czynności cywilnoprawnych zobowiązane do zapłaty podatku są solidarnie obie strony umowy. Brak odpowiedniej klauzuli skutkować może więc tym, że mimo iż to my udzielamy pożyczki, urząd skarbowy domagać się będzie od nas zapłaty całej kwoty podatku.
Jak z tego widać, zapewnienie bezpieczeństwa pożyczkodawcy wymaga sporej staranności i przestrzegania kilku niezwykle ważnych reguł. Jeśli więc nie mamy dość cierpliwości, aby je poznać i właściwie stosować, a nie chcemy zrywać kontaktów z rodziną i znajomymi, pozostaje nam tylko jedna możliwość - musimy nauczyć się mówić grzecznie, ale stanowczo NIE.
Tekst: Anna Panfil, autorka jest radcą prawnym
Ilustracja: Monika Duliasz
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz