Miasta na miarę XXI wieku
15 listopada 2005 do Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie zjechało na konferencję pt.: "Projektowanie dla wszystkich - od szkoły do praktyki" międzynarodowe grono specjalistów. Była to konferencja zorganizowana przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji oraz Urząd m.st. Warszawy.
W spotkaniu wzięli udział specjaliści między innymi z Grecji, Francji, Słowacji a także z Polski. Architekci prezentowali zasady "Projektowania dla wszystkich" oraz przekonywali o konieczności jego powszechnego stosowania. Uczestnicy konferencji zwracali uwagę, że projektując miasta dostępne dla osób niepełnosprawnych, czynimy je bardziej przyjaznymi dla całego społeczeństwa - nie tylko dla osób mających problemy z poruszaniem się, ale także dla matek z dziećmi w wózkach i osób starszych.
Maria Samova z Politechniki w Bratysławie
Maria Samova z Politechniki w Bratysławie przekonywała, że zasad "Projektowania dla wszystkich" powinno się uczyć powszechnie. Najlepiej dodać odpowiednie zajęcia do programu studiów na wyższych uczelniach.
Wilanów - miasto marzeń
Na konferencji Guy Perry - projektant kompleksu mieszkaniowo-handlowo-usługowego Miasteczko Wilanów - zaprezentował, jak będzie w przyszłości (za 5 do 8 lat) wyglądało to osiedle, przy projektowaniu którego ściśle trzymano się zasad "Projektowania dla wszystkich".
Guy Perry - projektant kompleksu mieszkaniowo-handlowo-usługowego Miasteczko Wilanów
W miasteczku będzie wówczas mieszkać około 20 tys. ludzi, będzie ono miało dosyć niską zabudowę i, jak mówił Guy Perry, są ku temu dwa powody. Po pierwsze niska zabudowa musi się pojawić ze względu na sąsiedztwo i strukturę zabytkowego Pałacu w Wilanowie, a po drugie projektant jest zdania, że w niskiej zabudowie zdrowiej się ludziom żyje. Dzielnica ma być tak zorganizowane, że wszystko, co jest potrzebne i niezbędne po to, żeby przeżyć typowy dzień, będzie w jej zasięgu. To jest - zdaniem Perry'ego - kierunek rozwoju miast przyszłości. Projektanci chcą mieć absolutną pewność, że będzie można na piechotę dojść do większości miejsc w dzielnicy. Jednym z ważniejszych założeń projektu było także usunięcie schodów, całe centrum ma znajdować się na jednym poziomie.
Jak powiedział nam w wywiadzie Guy Perry - najważniejszym aspektem projektu Miasteczko Wilanów jest tworzenie nowego osiedla głównie z myślą o pieszych. Musimy zrealizować wielofunkcyjne środowisko tak, aby osoby o ograniczonej sprawności nie musiały przemieszczać się samochodami - aby wszystkie usługi dostępne były w promieniu kilkuset metrów. To jest najważniejsza cecha naszego osiedla - zupełnie nieobecna w osiedlach, które budowane były na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Do tej pory osiedla budowano w ten sposób, że bez samochodu niemożliwe było załatwienie zakupów lub dotarcie do szkoły.
Na poziomie detali bardzo ściśle stosujemy się do najnowszych wytycznych "Projektowania dla wszystkich". Jednak dla mnie najważniejszy jest aspekt makro - miasta powinny być projektowane tak, aby były dostępne dla osób o różnej sprawności i w różnym wieku. Każdemu należy zapewnić możliwość cieszenia się życiem.
W Polsce wciąż szerokość jezdni ustalana jest na podstawie przepisów, które stosowane były na świecie 20, 30 lat temu, i które niejako zachęcają do szerokiego stosowania samochodów - to nie jest myślenie, które może funkcjonować w XXI w. Warto podkreślić, że właśnie samochody są jedną z przyczyn powstawania niepełnosprawności i dlatego nie powinniśmy skupiać się na roli samochodów, projektując miasta na miarę XXI w. Sposób projektowania powinien skupiać się na człowieku i organizowaniu przestrzeni dostępnej pieszo, a nie zmuszać ludzi do polegania na systemie transportu i innych rozwiązaniach technicznych etc.
W swojej pracy stosuję wytyczne, których
nauczyłem się wiele lat temu w Kalifornii i uważam, że powinny się one stać podstawowymi zasadami
projektowania.
W Wilanowie staraliśmy się projektować budynki średniej wysokości. Bo co się stanie, jeśli na dwa
dni zabraknie prądu, co przecież zdarzało się nawet w najbogatszych częściach świata - w
Kalifornii, północnych Włoszech, Nowym Jorku. Co zrobi w takiej sytuacji osoba niepełnosprawna lub
starsza, gdy mieszka na osiemnastym piętrze? Być może pokonanie kilku pięter na piechotę byłoby dla
niej możliwe, pokonanie osiemnastu - na pewno nie. To kolejny aspekt, który powoduje, że
nasze osiedla są bardziej przyjazne dla mieszkańców. Oczywiście takie rozwiązanie nie zawsze jest
możliwe - czasami zmuszeni jesteśmy stawiać budynki wyższe, jednak idealną sytuacją przy tworzeniu
nowego osiedla jest projektowanie budynków niższych - pięcio-, sześciopiętrowych, w których na
wszystkie piętra można się dostać bez użycia windy.
Opracowanie: redakcja
Foto: Piotr Stanisławski
Źródło: informacja własna
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz