ADHD: Szkoły chcą się uczyć

07.11.2005

Do Lubelskiej Grupy Wsparcia dla osób z nadpobudliwością psychoruchową zgłasza się coraz więcej szkół. Proszą o konsultacje

Dwa tygodnie temu "Gazeta Wyborcza" opisywała problemy uczniów chorych na nadpobudliwość psychoruchową. Często spotykają się z niezrozumieniem w swoich szkołach - część nauczycieli uważa, że winne jest nie ADHD, a braki wychowawcze, za które odpowiadają rodzice. Tymczasem praca z takimi dziećmi wymaga od pedagogów wiele cierpliwości, dobrej woli, a także specjalistycznej wiedzy. Zdarzają się również przypadki, że rodzice zdrowych uczniów, w obawie o ich bezpieczeństwo, starają się wymóc na kuratorium oświaty, by nakłoniło szkołę do przeniesienia dziecka z ADHD do innej placówki.

Pisząc o problemie, "Gazeta" podała kontakt do Lubelskiej Grupy Wsparcia ADHD. Z prośbą o pomoc zgłosiła się już do niej szkoła podstawowa ze Świdnika, a także zespół szkół i przedszkole z Lublina. - Co ciekawe, liczyły głównie na informację, jakie oczekiwania w stosunku do szkoły mają rodzice uczniów chorych na ADHD. Jestem zbudowany ich postawą. Nie uciekają od problemu - podkreśla Andrzej Moroz z grupy wsparcia.

Dorota Lorenc kieruje SP nr 5 w Świdniku. To największa podstawówka w tym mieście - jest tam 860 uczniów. Kilkoro choruje na ADHD, a 27 ma orzeczenie o kształceniu specjalnym. Dyrektor Lorenc podkreśla, że liczba dzieci z zaburzeniami w zachowaniu wzrasta. - Na początek grudnia umówiliśmy się na warsztaty, które poprowadzi pan Moroz. Opowie o swoich doświadczeniach z dziećmi z nadpobudliwością psychoruchową - opowiada Dorota Lorenc. - Powiesiłam w pokoju nauczycielskim listę dla nauczycieli, którzy chcą wziąć udział w spotkaniu. Zapisało się już ponad 20 osób.

Kontakt z Lubelską Grupą Wsparcia ADHD: e-mail: adhd.lublin@wp.pl, Andrzej Moroz - tel. 887 969 789. Prosimy też o kontakt osoby, które chcą nam opowiedzieć o szkolnych problemach swoich dzieci chorych na ADHD - gwarantujemy anonimowość. Tel. 537 90 48, e-mail: pawel.reszka@lublin.agora.pl