Rodzice protestowali przed Sejmem
W czwartek, 22 listopada, przed Sejmem odbył się kolejny protest rodziców dzieci z niepełnosprawnością, którzy przyjechali z całej Polski. Nie udało im się spotkać z Ewą Kopacz, marszałek Sejmu, dlatego zapowiedzieli, że za dwa tygodnie przyjadą znowu.
- Domagamy się świadczenia dla rodziców, którzy musieli zrezygnować z pracy na rzecz opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem, równego najniższej średniej krajowej oraz zasiłku pielęgnacyjnego adekwatnego do niepełnosprawności dziecka. Nie wystarcza nam na leki, rehabilitację, życie – mówili Polskiemu Radiu rodzice, którzy protestowali na Wiejskiej.
- Nie mam siły już tak żyć, niech rząd pozwoli mi na eutanazję wraz z moim dzieckiem – nie zabrakło nawet tak dramatycznych deklaracji ze strony demonstrujących niezadowolenie z niewydolności systemu.
Jedna z matek żaliła się na warunki, w jakich żyje. – Mam 300 zł emerytury, mój syn jest ciężko chory, pod respiratorem, nie mamy na leki, on potrzebuje specjalistycznej opieki, nie można go ani na chwilę zostawić, tak jest od 22 lat.
Obecnie świadczenie pielęgnacyjne wynosi 620 zł, a zasiłek pielęgnacyjny 153 zł.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Komentarz