Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Odrzucenie i powrót

30.09.2005

Na wstępie muszę wyjaśnić dwie sprawy. Po pierwsze nigdy nie miałem postawy roszczeniowej. Nie uważałem, że cokolwiek należy mi się za darmo. Po drugie odrzucenia, którego doświadczyłem ostatnio, nie czułem w czasach solidarnościowego zrywu, ale teraz spotykam się z bezdusznością zarówno u osób duchownych jak i świeckich. Dano mi brutalnie do zrozumienia, że jestem ciężarem w czasie wyjazdów i spotkań wspólnot kościelnych. Z tego powodu przeżyłem załamanie religijne.
 
Ale za to po wielu latach udało mi się wrócić do uprawiania sportu. Najlepszym zawodnikiem w historii naszego klubu jest Mirek Malinowski, mistrz poraolimpijski z Seulu 1988. Naszym trenerem jest znakomita kobieta kochająca sport i rozumiejąca istotę niepełnosprawności. Jak trzeba, to potrafi za własne pieniądze kupować nam odżywki niezbędne w cyklu treningowym. Zna nas tak dobrze, że potrafiła zgłosić mnie do  teleturnieju "Od Aten do Aten" i zorganizowała mi dojazd na eliminacje. Organizatorzy nie czynili żadnych przeszkód z dopuszczeniem mnie do gry i nawet im się podobało, że byłem pierwszym niepełnosprawnym uczestnikiem w historii tego teleturnieju. Przyszedłem eliminacje regionalne, ale z przyczyn organizacyjnych nie udało mi się dojechać na półfinał. Będziemy jednak próbować dalej...

Grzegorz z woj. wielkopolskiego

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas