Relacja z IV Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych
W Polsce zarejestrowanych jest 50 tys. organizacji pozarządowych, działających ok. 35 tys. Najliczniejsze zajmują się sportem. Mniejsza, choć znacząca część - ochroną zdrowia, edukacją, kulturą, ochroną środowiska, problemami osób niepełnosprawnych, czy ochroną praw człowieka. Nie są bogate. Połowa dysponuje budżetem nieprzekraczającym 11 tys. W skali roku 20% realizuje znacznie już kosztowniejsze projekty, dysponując profesjonalna kadrą pracowniczą.
To środowisko ludzi zaangażowanych w działalność na rzecz innych, podejmujące inicjatywy na rzecz dobra wspólnego, borykające się z wieloma trudnościami, ale i systematycznie pokonujące kolejne poprzeczki na drodze budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Rzeczpospolita Obywatelska - takie hasło przyświecało IV
Ogólnopolskiemu Forum Inicjatyw Pozarządowych, jakie 23 i 24 września odbyło się w Warszawie.
Zarejestrowało się prawie 1000 uczestników z ponad 500 organizacji, ale jak to w tradycji tego typu
sejmików - przyjechało ich więcej. Licznie stawili się przedstawiciele małych organizacji
działających w całej Polsce.
Ojciec Maciej Zięba, Marek Safjan
IV OFIP rozpoczął się w piątkowy poranek uroczystą sesją otwierającą,
która odbyła się w auli im. Adama Mickiewicza w Audytorium Maximum na Uniwersytecie Warszawskim.
Zgromadzonych powitał prorektor uniwersytetu prof. dr hab. Konstanty Adam Wojtaszczyk.
Następnie, w ramach dwóch paneli dyskusyjnych, o idei Rzeczpospolitej Obywatelskiej oraz o wizjach
społeczeństwa obywatelskiego rozmawiali zaproszeni goście: Marek Safjan, Henryk Wujec, Ojciec
Maciej Zięba, Jakub Wygnański, Stefan Bratkowski, Piotr Frączak, Anna Giza, Jerzy Hausner, Zbigniew
Nosowski oraz Andrzej Zoll.
Jakub Wygnański
Niestety z dyskusji wyłonił się niewesoły obraz polskiego społeczeństwa obywatelskiego. Zdaniem Marka Safjana, Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Polacy ciągle jeszcze trwają w swego rodzaju traumie wywodzącej się z czasów PRL, która powoduje, że są oni bierni, brak im impulsu do działania i wzięcia odpowiedzialności za własny los oraz los państwa w swoje ręce. W społeczeństwie dominuje postawa pogodzenia się z istniejącą rzeczywistością i jednocześnie oczekiwanie, że sprawy zostaną załatwione przez kogoś innego. W aktywnym włączeniu się w życie społeczne przeszkadza także fakt, że duża część Polaków nie czuje się obywatelami własnego państwa, któremu przygląda się z boku i z dużego dystansu.
Prof. Andrzej Zoll, Rzecznik Praw Obywatelskich, zwrócił uwagę, że aby budować społeczeństwo obywatelskie należy znieść dychotomię "my-oni", pokazać ludziom, że nie ma "onych", a od postawy każdego z nas zależy, jak społeczeństwo będzie wyglądać i funkcjonować. Jednym słowem należy odbudować przestrzeń publiczną.
Piknik Organizacji Pozarządowych w ramach IV OFIP
Jaką drogę zatem obrać należy, aby zdrowe społeczeństwo obywatelskie stało się w Polsce faktem? Ojciec Maciej Zięba daje pewną nadzieję - społeczeństwo polskie znajduje się obecnie na rozdrożu - z jednej strony frekwencja wyborcza świadczy o tym, że ponad połowa Polaków czuje się wyobcowana, a wyniki badań pokazują, że mamy bardzo małe zaufanie do ludzi i klasy politycznej. Z drugiej jednak strony drzemią w nas duże pokłady aktywności - świadczyć o tym może nasza przedsiębiorczość, aktywność organizacji pozarządowych oraz wydarzenia towarzyszące śmierci Jana Pawła II.
Wielu panelistów zwracało uwagę na konieczność kształcenia obywateli. Dr Anna Giza wskazała na potrzebę uświadomienia ludziom, że społeczeństwo obywatelskie to nie wielka abstrakcyjna idea lub tylko i wyłącznie organizacje pozarządowe. Społeczeństwo obywatelskie to coś, co dzieje się na co dzień, to umiejętność organizowania się i współdziałania. A na uświadamianie sobie tego nigdy nie jest za wcześnie - według prof. Zolla edukację obywatelską należy zaczynać już w przedszkolu, a redaktor Zbigniew Nosowski zwrócił uwagę na ogromną rolę rodziny w kształtowaniu postaw obywatelskich.
Społeczeństwo obywatelskie to także samorządy, ale nie pojmowane jako urząd czy stanowisko starosty lub wójta, ale jako wspólnota mieszkańców, aktywnie kreujących swoją rzeczywistość.
W drugiej części sesji otwierającej odbył się panel dyskusyjny, na którym pojawili się przedstawiciele partii kandydujących do parlamentu: Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO), Artur Zawisza (PiS), Bartosz Dominiak (SdPl), Roman Giertych (LPR), Ryszard Kalisz (SLD), Janusz Piechociński (PSL) oraz Tadeusz Mazowiecki (PD).
W przeddzień wyborów mieli oni okazję określić swoje stanowisko wobec problemów, które od lat
nękają społeczeństwo, nie tylko trzeci sektor - biurokracja rządowa, niejawność polityki
społecznej, brak jasnych rozporządzeń i regulacji prawnych w wielu dziedzinach życia
społecznego
Spotkania w ramach OFIP były tez próbą oceny ustawy o pożytku publicznym, która porządkuje choćby sprawę wolontariatu, który jest podstawą działania wielu niewielkich organizacji pozarządowych. Ustawa stworzyła też szansę wspierania sektora pozarządowego 1% darowiznami z podatków, co nie jest bez znaczenia w wielu skromnych budżetach. Nadal podejmowano jednak kwestię usprawnienia procedur związanych z realizacją tej ustawy.
Podczas OFIP wielokrotnie podkreślano znaczenie wolontariatu zarówno
jako wsparcia organizacji non profit jak i formy pracy korzystnie wpływającej na kształtowanie się
świadomości obywatelskiej u młodego człowieka. Jest to wszak szansa na realizację ciekawych
pomysłów i pożytecznych projektów, jest to także mile widziana przez wielu pracodawców forma stażu
czy praktyki. Jest to wreszcie okazja do tego, by młodzi ludzie przymierzali się sami do tworzenia
organizacji pozarządowych. Nie jest to tak skomplikowane jak się pozornie może wydawać. Wolontariat
jest pierwszą przymiarka do takiej działalności. A w załatwianiu formalności i zgłębianiu zawiłości
prawnych pomagają sprawnie działające instytucje, które fachowo wspierają młode organizacje.
Najważniejsze - nie moralizować młodych ludzi - twierdzi Jakub Wygnański. Prezes Stowarzyszenia
Forum Inicjatyw pozarządowych. - Nie chodzi o to, by na jeden dzień schować zęby i pazury, a potem
wyjąć jeszcze większe... Najpopularniejszy w Polsce wolontariat rytualny, polegający na
jednorazowym włączeniu się np. w zbiórkę pieniędzy przez Owsiaka czy inną imprezę charytatywną, i
nic ponadto... Chodzi o zmianę stylu życia, dokonanie świadomego wyboru.
Oczywiście organizacje borykają się z wieloma problemami wynikającymi zarówno z braku środków, czy zbyt skromnych środków, czasem jest to również brak współdziałania, woli współpracy, czy wręcz brak woli do wspólnego dialogu z innymi, działającymi na podobnym polu. Czasem jest to niewydolność organizacyjna, innym razem wybujałe ego liderów...To problemy, z którymi w najbliższej przyszłości trzeba również się zmierzyć...
Tekst: Zoja Żak, Dorota Landsberger
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz