Gazeta.pl: Nie potrzebuję jałmużny
Nie myślę o sobie jak o człowieku niepełnosprawnym. Pracuję i to jest ważne - mówi pracownik hotelu zatrudniającego osoby po kryzysach psychicznych.
Michał Olszewski: Jak wyglądała Pańska droga do hotelu U Pana Cogito?
Piotr Cebula, recepcjonista: Miałem wcześniej doświadczenie w branży turystycznej. Pilotowałem wycieczki, pracowałem w biurach podróży. I jednocześnie walczyłem z chorobą. Byłem hospitalizowany chyba z osiem razy z rozpoznaniem schizofrenii, a potem psychozy schizoafektywnej. Po ostatnim kryzysie wpadłem w depresję, siedziałem przez dłuższy czas w domu, bez zajęcia. Na cztery lata zupełnie wypadłem z obiegu. Później związałem się z Warsztatami Terapii Zajęciowej przy ul. Miodowej. Kiedy powstała grupa hotelowa, przygotowywana do pracy w tym miejscu, dołączyłem do niej.
Przeczytaj cały wywiad
Autor: Michał Olszewski
Źródło: gazeta.pl, 19 sierpnia 2005
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz