Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rozmowa z Pawłem Wypychem, Dyrektorem Biura Polityki Społecznej Miasta Stołecznego Warszawy.

17.08.2005

Jak w Warszawie rozwiązano problemy związane ze zmianą wypłacania świadczeń rodzinnych?
W Warszawie wygląda to w miarę dobrze, ponieważ przygotowaliśmy się do tej procedury. Kolejki zdarzają się z uwagi na to, że warszawiacy często czekają do ostatniej chwili ze złożeniem wniosków. Mamy tutaj problem z nałożeniem się dwóch ustaw; Ustawy o świadczeniach rodzinnych, która obejmuje w tej chwili nowe osoby, otrzymujące do tej pory zasiłki rodzinne z za pośrednictwem zakładów pracy - w tej chwili będą one obsługiwane przez ośrodki pomocy społecznej. Są to osoby zatrudnione w zakładach pracy do 20 osób.

Drugim problemem, nie do końca przemyślanym przez ustawodawcę, jest Ustawa o dłużnikach alimentacyjnych. I tutaj pojawia się naprawdę duży kłopot, ponieważ zgodnie z ustawą możemy przyjmować te wnioski dopiero po 1 września 2005, na wydanie decyzji administracyjnej jest 30 dni. Obawiamy się, że nie zdołamy wydać wszystkich decyzji we wrześniu i osoby korzystające z zaliczek (w wysokości 172 zł) mogą we wrześniu tych środków nie otrzymać.

Wnioski można już odbierać w ośrodkach pomocy społecznej w Warszawie, z tym że muszą być potwierdzone przez komorników (komornik musi wydać zaświadczenie, że nie ma możliwości ściągnięcia z dłużnika alimentacyjnego należnych środków). Dopiero po przesłaniu wniosków przez komorników będziemy mogli zacząć procedurę wydawania decyzji administracyjnych.

W Warszawie świadczenia będą realizowane przez 18 Ośrodków Opieki Społecznej. Wszystkie ośrodki są w pełnej mobilizacji, aby realizowanie tego zadania było jak najbardziej sprawne.
Choć niestety do 5 sierpnia z dotychczasowych świadczeniobiorców do ops-ów zgłosiło się zaledwie do 25% - może się okazać, że pozostałe 75% zgłosi się w ostatnim tygodniu sierpnia. Obawiam się, że ops-y (tak jak przy wprowadzaniu poprzednich zmian w wypłacaniu świadczeń rodzinnych) będą musiały pracować do godz. 24 - czyli tak długo, aż zrealizują to zadanie.

Potem jednak cała złość przelewa się na urzędników...
To wynika z dwóch elementów. Po pierwsze, jesteśmy społeczeństwem niefrasobliwym i każdy z nas czeka do ostatniej chwili. Druga sprawa związana jest z dużym nieporozumieniem ustawowym. Jeżeli ustawa ma wejść w życie 1 września, trudno dziwić się zainteresowanym osobom, że oczekują możliwości otrzymania takiej pomocy - dla wielu rodzin jest to znaczny zastrzyk finansowy. Niestety nie da się sprawy załatwić w ciągu 24 godzin. Ustawodawca nie przewidział w tym przypadku okresu przygotowawczego do ustawy, co jest niefrasobliwością. A całe odium płynie na urzędy gmin. Po raz kolejny stawia się nas pod ścianą, kiedy nie jesteśmy w stanie wykonywać zadań, które ustawodawca tak niedokładnie kreuje.

Co planują zrobić władze miasta, aby osoby niepełnosprawne mogły czynnie uczestniczyć w nadchodzących wyborach?
Osoby odpowiedzialne w Urzędzie Miasta za organizację wyborów w roku 2005 będą informować o dostępnych lokalach wyborczych oraz na jakie formy pomocy mogą liczyć osoby niepełnosprawnych ze strony Urzędu Miasta, aby mogły spełnić swój obowiązek obywatelski.

Ponieważ większość lokali wyborczych nie jest dostosowana, a uzyskanie zaświadczenia o zmianie okręgu wyborczego w celu głosowania w lokalu dostępnych, również wymaga wysiłku ze strony osób niepełnosprawnych, powinniśmy również zrobić wszystko, aby komisje wyborcze miały świadomość, że w niektórych przypadkach należy udzielić pomocy osobie niepełnosprawnej. Pomocy, która umożliwi zgodnie z Konstytucją bezpośrednie, samodzielne dokonanie aktu wyboru.

Czy będzie przygotowany bezpłatny transport osób niepełnosprawnych do dostępnych lokali wyborczych?
Pragniemy zapewnić taką pomoc osobom niepełnosprawnym, aby mogły uczestniczyć w wyborach. Będzie to się wiązało z trzema elementami.
Po pierwsze, przystosowane samochody, które są własnością miasta (obecnie użytkowane przez Miejskiego Przedsiębiorstwo Taksówkowe) w dniu wyborów będą do nieodpłatnej dyspozycji dla mieszkańców Warszawy i oczywiście każda osoba zainteresowana takim dowozem będzie mogła z takiej pomocy skorzystać.
Po drugie podobnie jak w poprzednich latach w poszczególnych dzielnicach, osoby starsze, chore i mające problemy z poruszaniem się będą mogły korzystać także z nieprzystosowanych samochodów, które są w dyspozycji miasta.

Chcielibyśmy także negocjować z firmą Dormobile, która na rzecz miasta wozi dzieci niepełnosprawne do szkół i dysponuje dużą flotą samochodów przystosowanych dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Współpracowaliśmy z firmą przy mszach papieskich po śmierci Jana Pawła II i niedawno przy okazji obchodów 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Mam nadzieję, że do wyborów Dormobile zechce włączyć się nieodpłatnie w pomoc niepełnosprawnym warszawiakom.
Będziemy starali się jak najlepiej zorganizować kwestie transportu.

Rozmawiali: Zoja Żak i Piotr Pawłowski

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas