McDonald's oficjalnie przeprasza Przemka
Ochroniarzowi, który kilka dni temu wyprosił ciężko chorego Przemka z katowickiego McDonalda, grozi zwolnienie z pracy. Skruszona firma zaprasza chłopaka razem ze znajomymi do odwiedzenia restauracji.
"Mamy nadzieję, że da nam Pan szansę poprawienia wizerunku McDonald's w dalszym ciągu odwiedzając nasze restauracje. Gdyby planował Pan spotkanie ze znajomymi, lokal przy ul. Stawowej z przyjemnością będzie gościć Państwa na swój koszt. Serdecznie zapraszam w imieniu swoim i wszystkich pracowników McDonald's" - napisał do Przemka Dominik Szulowski z McDonald's Polska.
Przypomnijmy: kilka dni 27-letni Przemysław Sobieszczuk, cierpiący na epidermolysis bullosa, bardzo rzadką i ciężką chorobę skóry, został wyproszony przez ochroniarza z katowickiego McDonalda przy ul. Stawowej. Usłyszał, że ma zakaz wstępu do restauracji.
- Likwidujemy bariery architektoniczne, ale równocześnie budujemy takim zachowaniem bariery znacznie bardziej uciążliwe - oburzał Marian Wnuk, wiceprezes Ogólnopolskiej Federacji Osób Niepełnosprawnych.
Przedstawiciele McDonald's uznali postępowanie ochroniarza za karygodne. Grozi mu nawet zwolnienie z pracy. Wszystkie agencje ochrony, pracujące dla McDonald's, zostały pouczone, że nie wolno w ten sposób traktować chorych i niepełnosprawnych. - McDonald's jest dla wszystkich - zapewnia Szulowski.
List wysłano już do Przemka. - Zamierzam skorzystać z zaproszenia -zapowiada chłopak.
Autor: fe
Źródło: gazeta.pl Katowice, 01 sierpnia 2005
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz