Projektanci mody radzą
Sezonowe wyprzedaże, wreszcie zbliżający się wielkimi krokami sezon karnawałowych imprez zachęcają do przejrzenia zawczasu szafy i być może gruntownego odświeżenia jej zawartości. Warto też od czasu do czasu pobawić się komponowaniem stroju nie tylko na wielkie wyjście, ale i na codzienne spotkania.
Klasyczna elegancja
O wiele trudniej jest ubrać modnie panów, bo... są o wiele bardziej wymagający niż kobiety (rzecz jasna ci, którzy przywiązują wagę do ubioru). Jednocześnie o wiele łatwiej, bo ubiorem mężczyzn rządzą reguły, których nie ma dla kobiet.
Zacznijmy zatem od reguł, które dotyczą wszystkich mężczyzn niezależnie od tego czy są sprawni, czy niepełnosprawni.
Krawat wiążemy tak, by długością sięgał do paska, nie krócej, co czasem można zauważyć. Krawat zawiązany krótko nie wygląda nonszalancko, lecz śmiesznie. Krawat zawiązany prawidłowo - czyli szpic trójkąta nad paskiem - nie tylko wygląda elegancko, ale też dodatkowo wysmukla sylwetkę. Polecam raczej drobne desenie i stonowane kolory oraz modny kształt.
Koszula - do garnituru nie zakładamy koszuli
sportowej, więc nie powinna ona mieć kieszonek, polecam kryte
guziki. Chyba, że ma być to efekt zamierzony, wtedy nie zakładamy
krawata. Taki wygląd da efekt nonszalancki, choć niekoniecznie
elegancki, ale dopuszczalny.
Dobrze wyglądają również ci, którzy do dobrej marynarki mają też
tylko T-shirt, to taki dozwolony luz.
Skarpetki - zawsze o ton ciemniejsze od spodni,
najlepiej cienkie, długie - tak by zasłaniały łydki. Widok łydek
spod spodni u siedzącego mężczyzny to widok niedopuszczalny i
bardzo nieelegancki.
Buty - zawsze czyste, dobrze jeśli nie jest to
przestarzały model.
Fryzury
Panowie łysiejący wyglądają najlepiej, jeśli mają włosy krótko
obcięte. Zwłaszcza jeśli mają słabe włosy, kucyk z tyłu źle
wygląda. Ważna dobra, modna, ale klasyczna fryzura i czyste
włosy.
Teraz zajmijmy się panami niepełnosprawnymi, czyli poruszającymi
się o kulach, z deformacją pleców lub poruszającymi się na
wózkach.
Panowie poruszający się o kulach stosują zasady takie jak panowie
zdrowi.
Mężczyznom ze znacznymi skrzywieniami kręgosłupa - doradzałabym
proste rozwiązanie. Wersja swobodna - najlepiej zwykła biała
koszula, ewentualnie inny kolor, ale najlepiej jednobarwna.
Zwykły T-shirt również nie będzie zły, nawet jeśli za bardzo nie
ukrywa pleców, ale zawsze wyszczupla, jednobarwny, raczej
ciemny.
Spodnie, aby wygląd był nowoczesny, najlepiej młodzieńcze dżinsy
lub spodnie jednobarwne. Powinny być dobrze uszyte, najlepiej
nierozszerzane, nie zwężane, ale proste, bez żadnych
zakładek.
Długość - nogawka opiera się na bucie leciutko, czyli nie za
długie, nie za krótkie. Dobrze pamiętać o pasku, za to można
zapomnieć o szelkach, które postarzają.
Panowie na wózkach - widziałam kilku panów na wózkach w zwykłych
ciemnych T-shirtach i dżinsach i, moim zdaniem, wyglądali bardzo
dobrze.
Mężczyźni dobrze wyglądają również w swetrach z grubym splotem,
jednobarwnych, w kolorach białym lub czarnym.
Kolory stroju powinny być wyważone, odradzam duże wzory,
pstrokacizny - lepszy jest umiar niż nadmiar. Mężczyzna, który chce
wyglądać ekstrawagancko, ma o wiele trudniejsze zadanie, niż
kobieta, dlatego że w przypadku panów łatwiej o śmieszność, niż o
zamierzony wygląd niekonwencjonalny. W przypadku osób
niepełnosprawnych choroba często wprowadza wiele zmian w sylwetce,
więc lepiej być ostrożnym w epatowaniu wyglądem.
Jeśli chodzi o to, gdzie szukać odpowiednich strojów - podobnie jak
kobietom radzę - w sklepach pod koniec sezonu. Można wtedy znaleźć
jeszcze modne stroje, które są o wiele tańsze. Można też poszukać w
second handach, ja tam znajduję np. koszule, które wykorzystuję ze
względu na ciekawe i dobre tkaniny, a często są to nowe ubrania za
grosze.
OKIEM DŻENTELMENA
Każdy mężczyzna, bez względu na to czy pełnosprawny, czy
niepełnosprawny, powinien dbać o schludny wygląd. Ważne, by strój
był dopasowany nie tylko do sylwetki, ale również do okazji. Przede
wszystkim trzeba rozróżnić spotkania prywatne w kameralnym gronie
od spotkań służbowych. O ile w pierwszym przypadku można pozwolić
sobie na luz i większą dowolność, w grę wchodzi również strój
sportowy (np. dżinsy czy nawet dres), o tyle w przypadku spotkań
oficjalnych obowiązują zasady męskiej elegancji - najbardziej
uniwersalny jest garnitur. W sklepach jest teraz tak duży wybór
męskiej garderoby - i to w różnej cenie - że nawet klienci ze
szczególnymi wymaganiami dobiorą coś do swojej sylwetki. Dotyczy to
również panów poruszających się na wózkach. Po pierwsze warto
zwrócić uwagę na odpowiednią długość spodni, które w pozycji
siedzącej powinny zawsze opadać na buty. Obuwie powinno być czyste,
ale warto również zwrócić uwagę na fason - jeśli nie mamy
rozeznania, lepiej kupić buty o klasycznym kształcie, niż narazić
się na śmieszność. Z pewnością pomocne będzie śledzenie aktualnych
trendów w modzie lub nawet obserwacja środowiska, w którym na co
dzień funkcjonujemy. Ważne, by starać się ubierać jak inni ludzie w
otoczeniu, nie tylko dla zadośćuczynienia
panującym konwenansom, ale również, a może przede wszystkim, dla
własnego komfortu. Klasyczny ubiór, a więc w przypadku mężczyzn
krawat, koszula i spodnie, są nie tylko wyrazem szacunku dla osoby,
z którą się spotykamy, ale sprawiają, że czujemy się pewniej. To z
kolei niweluje różnice pomiędzy osobami sprawnymi i
niepełnosprawnymi podczas oficjalnych spotkań i pomaga nawiązać
przyjazny, ciepły kontakt.
Jarostaw Nowacki, biznesmen
Schludnie, ale kolorowo
Kobieta modna, kobieta elegancka, kobieta kobieca. Każda z nas chce ładnie wyglądać, jednej przychodzi to z łatwością, innej o wiele trudniej. Najtrudniej kobiecie niepełnosprawnej. Po pierwsze z powodu defektów ciała, po drugie z powodu braku wiary w siebie - i ten drugi powód jest o wiele ważniejszy, za to można go oswoić i opanować, a jakieś wady naszego ciała zamaskować. Jest na to wiele sposobów.
Zacznijmy jednak od definicji. Kobieta elegancka to kobieta, która potrafi dobrać i nosić strój, który jest klasyczny, w kolorach stonowanych, bez oznak innych stylów. Dodatkowe ozdoby dobiera minimalistycznie i bardzo subtelnie. Nie każda kobieta lubi taki strój. Można jednak wyglądać równie dobrze, mając określony styl, który koresponduje z pracą wykonywaną przez daną kobietę, z jej osobowością czy stylem życia. Najbardziej zauważalny jest styl kobiet, które są plastyczkami: noszą zazwyczaj długie sukienki, spódnice, często dominującym w ich stroju jest kolor czarny. Również styl osób należących do subkultur jest bardzo charakterystyczny, wymienię tu np. hip- hopowców - luźne spodnie z nisko umieszczonym krokiem, czy punkowcy - ćwieki i charakterystyczna fryzura z kogucim pióropuszem.
Kobieta niepełnosprawna najczęściej chciałaby po prostu dobrze, modnie i ładnie wyglądać, choć dlaczego też nie zaszaleć i wyglądać nawet ekstrawagancko, zgodnie ze swoimi upodobaniami. Od czego zacząć? Przede wszystkim uwierzyć w siebie, nie skupiać uwagi na wadach, tylko popatrzeć się na siebie jako osobę w całości. Spojrzeć przyjaźnie i życzliwie i nie zapominać o uśmiechu, bo to on jest najważniejszą ozdobą naszej osoby.
Nie namawiam do kurczowego trzymania się jednej tendencji, ale raczej do tego, aby wyglądać schludnie, jasno, może kolorowo, może jednobarwnie, ale zawsze w zgodzie z kolorystyką naszej osoby. Inaczej się będą ubierać blondynki, inaczej brunetki, a jeszcze inaczej piękne rude. Warto jednak przejrzeć trochę pism z modą, by mieć ogólną orientację, wtedy o wiele łatwiej mieć wyobrażenie tego, w czym mogłybyśmy się czuć dobrze, i jednocześnie być odbierane nowocześnie.
Nie zapominajmy o fryzurze, czasem trzeba zainwestować we
fryzjerkę - jeśli trudno pojechać do niej, może znajdzie się
chętna, która przyjedzie do nas, trzeba to zasygnalizować w swoim
otoczeniu, a ludzi życzliwych naprawdę nie brak.
Przy dobieraniu stroju ważną rzeczą jest zachowanie harmonii, w
oparciu o proporcje naszej sylwetki. Kobiety wysokie i niskie, ale
drobne mogą się ubierać w mini i dłuższe sukienki, jednak te o
sylwetce szerszej powinny raczej unikać linii poziomych, które tną
wszerz całość - lepiej będą wyglądać w jednoczęściowych, dłuższych
strojach, raczej jedno, lub dwubarwnych opartych o linie
pionowe.
Kobietom poruszającym się na wózkach doradziłabym, aby po prostu ubierały się jasno, może pastelowo, żeby wizerunek nie był bury tylko radosny. W zasadzie można też założyć krótką spódniczkę, do tego ładne rajstopy, pończochy - jeśli mamy zgrabne nogi. Jeśli jednak nogi chcemy ukryć, to doradzam spódnice dłuższe, choć niekoniecznie cygańsko szerokie lub polecam spodnie. Odradzam jednak rybaczki i spodnie zwężane, lepiej założyć lekko rozszerzane i raczej w kolorach jasnych, abyśmy nie wyglądały buro. Jeśli to możliwe, nie bałabym się ładnych butów.
Paniom z widocznymi skrzywieniami kręgosłupa, które często są niewysokie, odradzam obszerne bluzki, które niby maskują, ale też uwypuklają wadę pleców. Będąc na ich miejscu, nosiłabym bluzki nieco dłuższe, ale niezbyt obszerne, na pewno bez marszczeń, i bez bufek, do tego spódniczki albo krótsze, albo dłuższe jednak bardzo lekko kloszowe, lub proste. Do tego np. ładne rajstopy i buty - jednak wszystko dobrane kolorystycznie. Polecam też spodnie lekko rozszerzane na dole, a dopasowane od łydek w górę, jednobarwne. W tym przypadku ważna jest fryzura. Najczęściej u tych pań obserwuję piękne, długie, rozpuszczone włosy. I w zasadzie nie jest to zła fryzura, tyle że skraca sylwetkę i skraca szyję. Może to rada ekstrawagancka, ale spróbowałabym upiąć włosy w kok nad szyją lub nawet wysoko na czubku głowy. Taka fryzura doda wzrostu i trochę zmieni proporcje, dodatkowo staje się akcentem przyciągającym uwagę. Może warto sprawdzić przed lustrem.
Wydaje mi się, że najłatwiej radzić paniom w kwestii maskowania brakujących kończyn i protez. Sama jestem po polio, na prawej nodze noszę aparat ortopedyczny. Jako dziewczynka nosiłam, mimo widocznego aparatu, ładniutkie sukienki, które przysyłała mi ciocia z Ameryki. Nosiłam je do 7,8 klasy. Gdy uświadomiłam sobie chęć podobania się chłopakom, zaczęłam nosić spodnie. Ale dopiero po iluś latach zdałam sobie sprawę, że spodnie podkreślają - a nie maskują, a usztywniona noga w spodniach wyglądała gorzej, co rzutuje na wygląd ogólnie.
Będąc w sanatorium zaobserwowałam, że moje koleżanki noszą do tych spodni (bardzo zresztą szerokich) sukienki - chciały w ten sposób maskować i jednocześnie wyglądać kobieco. Też zaczęłam się tak ubierać, ale wszystkie ubierałyśmy się szaro-buro. Zauważyłam to w czasie jednego ze spacerów naszej sanatoryjnej grupy. Wszyscy wyglądaliśmy smutno, budząc litość.
To był dla mnie moment przełomowy. Od tego czasu zaczęłam kreować swój wizerunek, żeby odwrócić uwagę ludzi od swego chodu i zwrócić uwagę na całą moją osobę. Myślę, że mi się udało. Kobietom w podobnej sytuacji radzę długie spódnice, niekoniecznie wielkie, ale pasujące do proporcji sylwetki, do tego ciekawą górę, bluzkę, sweter. Długa sukienka również spełni swoje zadanie, ważne by cały strój nie był raczej krzykliwy, ale wyważony. Jeśli finanse nam pozwalają, to dobrze zwracać uwagę na gatunek tkanin, z których jest nasz ubiór. Dobry gatunek dodaje szlachetności całemu wizerunkowi.
Gdzie szukać strojów dla osób o nietypowych sylwetkach? Najlepiej po prostu w normalnych sklepach. Z własnej obserwacji stwierdzam, że najłatwiej takie stroje znaleźć pod koniec sezonu, a często wcale nie tracą na aktualności - dodatkowo ceny są bardzo przystępne. Z koleżanką urządzamy sobie następująca zabawę: pod koniec sezonu wyszukujemy rzeczy modne po 9, 19 i 29 zł i często nam się udaje znaleźć coś ciekawego. Poza tym w Internecie jest sporo stron projektantów, często ci początkujący chętnie coś doradzą. Można próbować samemu przerabiać stroje, czasem tylko początki są trudne.
Gdy pewnego razu płynęłam do Szwecji promem, w pewnym momencie przebiegła obok mnie grupa kilkunastolatków. Rozmawiali w języku migowym. Wszyscy byli ubrani w różnokolorowe, pastelowe dresy. Wyglądali jak gromadka motyli. Radośnie, jasno i pięknie. Ta scenka wydarzyła się wiele lat temu, ale wciąż mam ten obraz w pamięci.
SYLWESTER I OKAZJE BALOWE
Sylwester i karnawał kojarzy nam się z balami, prywatkami w gronie
przyjaciół i innymi okazjami do wyjścia w stroju eleganckim lub
trochę bardziej szalonym i ekstrawaganckim. Strój dopasowujemy do
charakteru imprezy w zależności od tego, czy będzie to wieczór
kameralny, czy też bal przygotowany dla większej liczby osób.
BAL
Panie wreszcie mogą zaprezentować się w eleganckich wieczorowych
kreacjach ozdobionych biżuterią. Krótko o tendencjach na najbliższy
karnawał: Znów wielki triumf koloru czarnego, który jako elegancki
i uniwersalny szczególnie polecany jest dla pań na wózkach i z
ułomnościami sylwetki. Maskuje i wyszczupla. Oczywiście pamiętamy,
by nogi były również stosownie ubrane: rajstopy (pończochy) i
eleganckie buty. Czerń można nieco rozświetlić sznurem białych lub
różowych pereł albo naszyjnikiem. Odpowiednio dobrane kolczyki albo
klipsy pięknie zamkną cały strój. Paniom, które dobrze się czują w
innych kolorach, podpowiadam bardzo modny w tym sezonie strój z
cienkiego, miękkiego jednokolorowego weluru... głęboka, ciemna
zieleń albo kolor biskupi. Ciekawe może być też zestawienie dwóch
kolorów np. top lub bluzka na ramiączkach i do tego niezbyt obfita
spódnica.
Strój jednokolorowy zamiast biżuterią można ozdobić pięknym haftem
z błyszczących nici i cekinów. Wtedy nie dodajemy biżuterii.
Klasyczny i zawsze modny zestaw kolorystyczny to połączenie bieli i
czerni. Pamiętamy jednak, by tkaniny były szlachetne.
Panowie na pewno nie popełnią gafy, jeśli przed wyjściem na wspólną
zabawę zapytają partnerkę o to, w czym j idzie, i dobiorą swój
strój stosownie do stroju towarzyszki. Do eleganckiej sukni zawsze
będzie na miejscu ciemny - czarny czy granatowy - garnitur i biała
koszula oraz niekrzykliwy, ewentualnie błyszczący krawat. Wersja
elegancka, ale bardziej ekstrawagancka to koszula ze stójką (wtedy
nie zakładamy krawata). Rękawy koszuli zapinane na spinki to wersja
de lux, czyli bardziej wyjściowa.
PRYWATKA
Na prywatki strój może być swobodniejszy i łamiący zasady.
Fryzury z ozdobami we włosach są dla pań, które nie założą
biżuterii. Panie z biżuterią niech nie ozdabiają już włosów, a
panowie niech będą po prostu modnie ostrzyżeni i pachnący dobrą
wodą po goleniu.
Ela Krzemińska-Owczarz, projektantka i stylistka
Modnie, ale z akcentem
Kobiety poruszające się na wózkach nie powinny myśleć, że nie mogą być modne, bo to nieprawda. Od nich zależy, jak będzie je odbierać otoczenie. Mamy się czuć ubrani, a nie przebrani. Gazety z modą pokazują kierunki, a od nas zależy, jak i co zastosujemy. Zawsze pamiętajmy o zasadzie: bez przeładowań.
Pamiętajcie Panie, że mały akcent kolorystyczny, detal - haft na spódnicy, batikowy wzór na apaszce, ładna czapka itp. rozświetlają. Czasem wystarczy delikatna zmiana odcieni ubioru, dodanie np. wisiora lub apaszki, by dawny zestaw garderoby nabrał nowej wartości, jeśli modne są kwiaty, to wcale mnie należy ubrać się w nie od stóp do głów. Dodajmy tylko T-shirt z kwiatowym deseniem lub aplikacją.
Polecam również stosowanie nowego zabiegu "łamania zestawień". To znaczy, jeśli mamy sportową górę ubrania, to zestawmy ja z mniej sportowym dołem lub dodajmy romantyczny akcent np.: jedwabną apaszkę w kwiatowy nadruk. Jeśli lubimy sportowe spodnie, to załóżmy do nich bardziej kobiecy T-shirt lub sweterek.
A gdzie chodzić na zakupy? Oczywiście do każdego sklepu, który lubimy i który przyciąga klimatem. Każda kobieta, niezależnie od tego, czy jeździ na wózku, czy nie, znajdzie dla siebie to, czego szuka w sklepie, który odpowiada jej barwom wewnętrznym. Nie róbmy nic brew sobie, bierzmy to, co jest nam bliskie.
W Londynie zaobserwowałem, że ludzie na wózkach są radośni i uśmiechnięci. Są bardzo częstymi gośćmi w domach mody i potrafią się nią bawić. Niejedna kobieta na wózku zaskoczyła mnie swoim modnym wyglądem. Mam nadzieję, że niedługo tak będzie w naszym kraju. Wszak słynie on z urody Polek.
Rafał Gmerek, projektant marki Tatuum
PRAKTYCZNIE I Z KLASĄ
Najlepiej czuję się w strojach sportowych; nie
wyobrażam więc sobie życia bez dżinsów i adidasów. Nie lubię
natomiast spódnic i sukienek. Nie noszę też pierścionków ani
łańcuszków, ponieważ mi przeszkadzają. Biżuterię ograniczam do
kolczyków. Jako że nie widzę, ubrania zawsze kupuję z kimś
widzącym, kto mi doradza. Gdy jestem gdzieś z ludźmi, których nie
znam, np. na jakimś szkoleniu, proszę, by zwrócili mi uwagę, gdybym
na ubraniu miała jakąś plamę. Warto powiedzieć o tym wprost, gdyż
niektórzy mają opory i zastanawiają się, czy nie urażą niewidomego.
Co do kosmetyków, stosuję tonik do twarzy, balsam po kąpieli, kremy
i wody toaletowe. Nie robię makijażu. Bezbarwna pomadka i krem pod
oczy w zupełności mi wystarczają. Poza tym uważam, że lepiej nie
mieć makijażu niż zrobić go niedokładnie. Mam krótkie włosy.
Regularnie muszę więc chodzić do fryzjera. Czasami robię pasemka.
Gdy czuję, że moja skóra wymaga zabiegu oczyszczającego, staram się
odwiedzać kosmetyczkę. Sądzę, że osoby niepełnosprawne powinny
bardzo dbać o swój wygląd. Powiedzenie: „Jak cię widzą, tak cię
piszą" jest, niestety, prawdziwe. Jako osoby z widoczną
niepełnosprawnością rzucamy się w oczy znacznie bardziej niż
pełnosprawni. Warto więc dołożyć trochę starań i popracować nad
swoim wyglądem. Może to być jeden ze sposobów na poprawienie sobie
humoru.
Hanna Pasterny, romanistka
OKIEM ELEGANCKIEJ KOBIETY
Jeżeli kobieta porusza się na wózku i prowadzi aktywny tryb
życia, to na pewno najbardziej ceni sobie wygodne, niebrudzące,
raczej ciemne ubrania: krótkie marynarki i kurtki z miękkich
tkanin, blisko ciała, aby nie krępowały ruchów przy jeździe i nie
brudziły się od kół. Raczej spodnie niż spódnice (niewygodne przy
przesiadaniu), ze sztywniejszego materiału (lejącego nie polecam -
„ciągnie" się pod wózkiem i uwidacznia szczupłe nogi). Spodnie
powinny sięgać do pasa (najlepiej przód krótszy od tyłu), biodrówki
są niepraktyczne i niewygodne przy siedzącym trybie życia (odkryte
plecy i nerki). Nie wszystkie ubrania ładnie wyglądają, gdy się
siedzi, więc trzeba przymierzać i przejechać się w nich kawałek.
Bardzo wygodne i godne polecenia są spodnie i kurtki skórzane
(także ze skóry ekologicznej), łatwe w utrzymaniu czystości. Bardzo
ważny jest modny strój i ogólnie schludny wygląd osoby
niepełnosprawnej, ponieważ pomaga w nawiązaniu kontaktów,
przełamaniu lęku i barier, dodaje pewności siebie. Ważne jest, aby
decydującym czynnikiem przy wyborze stroju było połączenie
funkcjonalności (ze względu na niepełnosprawność) i okoliczności
(teatr, bal, zawody sportowe). Często kobiety niepełnosprawne mają
opory przed zakładaniem kreacji wieczorowych czy butów na wysokim
obcasie, obawiają się śmieszności, że na wózku to „nie
wypada"...
Istotnym elementem fajnego wyglądu jest czysty i zadbany
(nieskrzypiący!) wózek. Co do makijażu i fryzury - to indywidualna
sprawa, podkreślająca charakter i temperament osoby. Niewygodne są
długie paznokcie czy tipsy. Ponadto przy wózku ciężko je utrzymać w
czystości - bardzo pomocne są nawilżone chusteczki jednorazowe.
Trudno również nosić torebki, więc praktycznym rozwiązaniem są
różnego rodzaju plecaki, w zależności od sytuacji.
Beata Wachowiak-Zwara, bizneswoman
Fotografie: www.sxc.hu
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz