''Przegląd'': Na co choruje fundusz
Nie do zaakceptowania jest fakt, że NFZ ma pieniądze na leczenie, a w szpitalach odmawia się przyjęcia ludzi chorych na raka.
- "Balicki chce odwołania prezesa NFZ" - to ostatnio popularne tytuły prasowe. Czy nie ma innego sposobu na ratowanie służby zdrowia?
- Tu nie chodzi o spór personalny. Jednym z największych problemów opieki zdrowotnej jest jej finansowanie. Z prostej przyczyny: koszty leczenia z roku na rok są coraz wyższe, rosną też nasze oczekiwania. To nie tylko polski problem. Na przykład niemieckie kasy chorych mają deficyt, czyli wydają więcej, niż mają. Jeżeli więc taka sytuacja jest niemal wszędzie, to absolutnie nie do zaakceptowania jest fakt, że NFZ ma pieniądze na leczenie, a w szpitalach odmawia się przyjęcia ludzi chorych na raka. Ubiegły rok fundusz zakończył zyskiem w wysokości ponad 600 mln zł, czyli nie wszystkie pieniądze zostały wydane. Na kontach bankowych NFZ w dniu 31 grudnia 2004 r. było ponad 900 mln zł gotówki. Z miesiąca na miesiąc kwota ta rośnie. W końcu maja tego roku było to już ponad 1 mld 200 mln zł. Z analizy wykonania planu na ten rok wynika, że od początku roku rośnie nadwyżka, tj. różnica między przychodami a poniesionymi kosztami. W końcu maja było to już blisko 750 mln zł. Tylko jedna trzecia z tej kwoty to pieniądze zakontraktowane, ale z różnych przyczyn niewydane. Pozostaje blisko 500 mln wolnych środków. Pojawia się pytanie: trzymać te pieniądze na kontach czy przeznaczyć je na leczenie?
Przeczytaj cały wywiad
Rozmawiała: Paulina Nowosielska
Źródło: Przegląd nr 30 z 31 lipca 2005 r.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz