„Harry Potter i Książę Półkrwi” w wersji dla niewidzących
Niewidomi i słabowidzący fani Harrego Pottera w Wielkiej Brytanii będą mogli kupić najnowszą część książki w wersji napisanej brajlem lub większym drukiem - w tym samym czasie, co widzący czytelnicy. Najnowsza powieść J. K. Rowling ma się ukazać 16 lipca 2005 roku.
Zwykle osoby mające problemy ze wzrokiem muszą czekać na ukazanie się książek w odpowiednim dla nich formacie miesiące, a nawet lata. "Harry Potter i Książę Półkrwi" ma być pierwszą pozycją, która będzie dostępna jednocześnie w wersjach dla wszystkich. Autorka powieści powiedziała: "Jest mi niezmiernie miło, że mogę uczestniczyć w inicjatywie wydawniczej, która da niewidomym i słabowidzącym czytelnikom takie same możliwości, jakie mają widzący wielbiciele książek."
Wg danych Royal National Institute of the Blind (RNIB), ponad 95% tytułów nigdy nie zostaje wydanych w formatach dostępnych dla osób z niepełnosprawnością narządu wzroku. "Prawo do czytania jest często odbierane wielu osobom tylko dlatego, że nie widzą" - powiedział John Godber, Dyrektor ds. Produktów i Publikacji RNIB - "Wynika to po części z problemów natury technicznej oraz faktu, że wielu wydawców nie zdaje sobie sprawy z tego, że osoby niewidzące także chcą czytać książki." Jego zdaniem, odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponoszą zarówno wydawnictwa, jak i rząd i to one powinny wspólnie podjąć działania mające na celu poprawę tej sytuacji.
Praca RNIB z J. K. Rowling i jej wydawcą Bloomsbury jest częścią kampanii Sojuszu "Prawo do Czytania", której celem jest zapewnienie osobom niewidomym dostępu do książek w odpowiednim dla nich formacie. W ramach tej współpracy wydawnictwo Bloomsbury zobowiązało się wydać najnowszą powieść o Harrym Potterze w wersji standardowej i dużym drukiem, natomiast RNIB ma się zająć dystrybucją edycji wydrukowanej brajlem.
Jeden z niewidomych fanów Harrego Pottera, 10-letni Richard Wheatley z Londynu powiedział: "Jestem naprawdę podekscytowany. Poprzednio musiałem poprosić mamę, by przeczytała mi książkę. Zajęło nam to 2 miesiące. Teraz będę mógł ją przeczytać w tym samym czasie, co moi koledzy ze szkoły, a nawet czytać ją w samochodzie lub w nocy w łóżku, kiedy powinienem spać."
Opracowanie: Agnieszka Jórczyk
Źródło: BBC News
Próbowaliśmy się dowiedzieć, czy najnowsza książka o Harrym Potterze ma szansę ukazać się w Polsce także w brajlu, ale niestety na razie niewiele wiadomo na ten temat. Jak dowiedzieliśmy się w Bibliotece Polskiego Związku Niewidomych, obecnie dostępne są w brajlu wszystkie części "Harrego Pottera" (5 wydanych do tej pory). Nowości tego typu są wydawane w miarę możliwości finansowych PZN-u, ale niestety pojawiają się z pewnym opóźnieniem w stosunku do pozycji w księgarniach.
Na jedną część Harrego Pottera skłąda się od 5 do 12 tomów w brajlu - koszt wydania jednego tomu wynosi około 230 zł.
W Bibliotece przy Konwiktorskiej 7 w Warszawie dostępnych jest 5 600 różnych pozycji w brajlu - można je wypożyczać do domu - także za pośrednictwem poczty (bezpłatnie), również za granicę. Zdarzyła się nawet wysyłka książki do Japonii...
W księgarniach (np. w Empiku) są dostępne także części Harrego na płytach CD - komplet płyt do I części kosztował 89 zł.
Z usług Biblioteki PZN korzystają niewidomi zarówno z Polski jak i z zagranicy. Książki udostępniane są na trzy sposoby:
- osobisty kontakt z biblioteką,
- czytelnicy spoza Warszawy otrzymują książki drogą pocztową,
- osobom w najtrudniejszej sytuacji zamieszkałym w Warszawie i okolicach
Regularnie dostarcza się książki wykorzystując biblioteczny samochód. Z usług biblioteki korzysta łącznie ok. 5 tys. osób
Więcej informacji o bibliotece: www.biblioteka-pzn.org.pl
Opracowanie: Kamila Jarmołowska
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zaproszenie na finisaż wystawy i spotkanie autorskie
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w Plebiscycie #Guttmanny2024! Głosowanie tylko do środy!
- III Wawerski Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
Dodaj komentarz