Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Jak transportować wózek po schodach?

01.06.2005

Czy wiesz, jak pomóc osobie poruszającej się na wózku inwalidzkim pokonać schody? Prezentujemy, jak fachowo i bezpiecznie transportować wózek po schodach, aby nie zrobić osobie niepełnosprawnej ani sobie krzywdy.

Po pierwsze, weź pod uwagę sprawność osoby, przy gwałtownych ruchach może ona niebezpiecznie się wychylić na bok lub do przodu i wypaść z wózka.

Przy zjeżdżaniu ze schodków

  1. Przechyl wózek do tyłu.

za mężczyzną na wózku stoi pomocnik

Możesz pomóc sobie nogą, naciskając na specjalny wąs z tyłu, który ułatwie przechylenie wózka.

nacisk nogą na specjalny wąs z tyłu wózka

  1. Zjeżdżaj ostrożnie schodek po schodku. Staraj się sprowadzać wózek - a nie znosić go po schodach. Uważaj na swój kręgosłup i śliską nawierzchnię! Staraj się, aby twój kręgosłup był prosty podczas przenoszenia wózka.

asystent schodzi z mężczyzną na wózku po schodach

Przy wjeżdżaniu

  1. Ustaw osobę na wózku tyłem do schodów. Najlepiej, jeśli będą pomagać dwie osoby.

dwie osoby wnoszą wózek po schodach

  1. Chwytaj wózek tylko za stałe elementy! Nie należy łapać za podnóżki i podłokietniki, ponieważ są to elementy łatwo demontowane.

dwie osoby prawie wniosły mężczyzny na wózku po schodach

Uwaga: transportowanie wózka elektrycznego wymaga uczestnictwa kilku osób, ponieważ wózek taki jest bardzo ciężki. Nie wolno chwytać za elektroniczny panel sterowania wózka, który znajduje się przy podłokietniku, bo łatwo go uszkodzić i unieruchomić wózek.

Uwaga: zawsze pytaj, jak pomóc - osoba niepełnosprawna udzieli dokładnych informacji, za które elementy wózka najlepiej chwycić lub jak pomóc jej pokonać przeszkodę.

Opracowanie: redakcja
Źródło: informacja własna, foto: Piotr Stanisławski

Komentarz

  • schody
    faf
    05.05.2017, 14:38
    Wszystko fajnie pieknie, ale ja jako osob raczej tegiej postury swojej 95kg zony na wozku inwalidzkim nie sprowadze po schodach. ( nie mowiac juz o wadze wozka ) Próbowałem w ten sposób i prawie spadliśmy. Wózek pochylony do tyłu a ja "WISIAŁEM" zaparty na rączce gdzie wozek pod moim ciezarem nawet nie chce sie podnosic. Niestety.. jestesmy wiezniami swojego mieszkania....

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas