Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Francja: ustawa o dobrej śmierci

14.04.2005

Francuskim lekarzom wolno będzie przerwać "uporczywe podtrzymywanie życia" pacjenta, jeśli taka jest wola chorego i jego rodziny

Nowe prawo przegłosował w środę pod całonocnej sesji francuski Senat, wcześniej zrobiła to już izba niższa. Francja nie poszła w ślady Holandii i Belgii, gdzie ciężko chorzy mogą wystąpić o medycznie wspomagane samobójstwo. Francuska ustawa jest bardzo ostrożna i wyraźnie odcina się od legalizacji eutanazji. Również francuski Kościół katolicki nie stawiał ustawie przeszkód.

Według przyjętej ustawy sztuczne podtrzymywanie życia bez nadziei na poprawę zostało uznane za "nierozsądny upór". Dlatego chory będzie miał prawo odmówić przedłużania terapii. Może też wyznaczyć osobę, która będzie reprezentowała jego interesy, gdyby sam był nieprzytomny.

Pacjenci będą też mogli z góry na piśmie wyrazić wolę podłączenia lub nie do respiratora czy zastosowania innych procedur reanimacyjnych. Szpital będzie musiał tę wolę uszanować. Lekarzowi, który zgodnie z wolą pacjenta nie podejmie reanimacji, nie grożą z tego tytułu żadne kary. Szpital będzie musiał jednak zapewnić umierającemu opiekę paliatywną, podając np. środki przeciwbólowe. Lekarz musi je podać choremu, nawet jeśli ich efektem ubocznym jest skracanie życia.

Nowe prawo mogłoby nosić nazwisko Vincenta Humberta, 22-latka całkowicie sparaliżowanego po ciężkim wypadku motocyklowym i sztucznie podtrzymywanego przy życiu. Media szeroko pisały o walce, jaką podjęli chory i jego matka o prawo do śmierci.

Gdy prezydent Jacques Chirac odrzucił prośbę o odłączenie od sprzętu reanimacyjnego, matka wstrzyknęła synowi środki usypiające. Lekarz opiekujący się Humbertem najpierw go odratował, potem sam podał mu truciznę i odłączył od respiratora. Wyrzucony z pracy i oskarżony o otrucie chorego wydał książkę "Nie jestem mordercą" będącą opisem jego rozterek i apelem do państwa, by nie pozostawiało lekarzy samych ze swym sumieniem.

Autor: mak
Źródło: gazeta.pl, 13 kwietnia 2005 r.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas