Nie planuję swojego życia – rozmowa z Rafałem Ziemkiewiczem
Rafał A. Ziemkiewicz - publicysta i komentator polityczny, jest laureatem m. in. nagrody Kisiela przyznawanej pod patronatem tygodnika "Wprost" - odpowiada na pytania "Integracji".
1. Czy jesteś osobą
szczęśliwą?
Nasi przodkowie mawiali, że do szczęścia w żadnym wypadku nie należy się przyznawać, bo licho nie
śpi - podsłucha i kłopoty gotowe. Jednak wbrew tej starożytnej mądrości powiem: tak, czuję się
szczęśliwy, dlatego że mam wspaniałą rodzinę i jestem w stanie zapewnić jej byt.
2. Co jest, Twoim zdaniem,
największym nieszczęściem w życiu?
Sądzę, że naprawdę nieszczęśliwym człowiek może uczynić tylko sam siebie. Największym nieszczęściem
są rozmaite fobie i przymusy, zaniżona samoocena czy inne zaburzenia charakteru, często wpojone
przez toksycznych rodziców lub partnerów, które sprawiają, że człowiek zadręcza się i sam staje się
własnym oprawcą.
3. Co najbardziej cenisz u
ludzi?
Odpowiedzialność, rozsądek, gotowość do bezinteresownego czynienia dobra i zasady niepozwalające
świadomie bądź nieświadomie wyrządzać zła.
4. Jak radzisz sobie w chwilach, gdy
dopadnie Cię dół?
Poddaję się nastrojowi - sięgam po odpowiednią książkę, czasem sam coś piszę, wyciszam się,
rozmyślam. Każdą chwilę życia trzeba smakować, także chwilę przygnębienia.
5. Czy osoba niepełnosprawna powinna
być traktowana na specjalnych prawach?
To zależy, co uważamy za specjalne prawo. Nie powinna mieć na przykład dwóch głosów w wyborach.
Natomiast ma prawo, aby pamiętano o niej, na przykład projektując gmachy publiczne czy przejścia
dla pieszych, nawet jeśli podnosi to koszt ich budowy.
6. Na czym polega, Twoim zdaniem,
integracja?
Chyba po prostu na przebywaniu ze sobą razem, od lat szkolnych. I co za tym idzie - na likwidowaniu
przeszkód, które to utrudniają.
7. Dlaczego boimy się kontaktów z
niepełnosprawnymi?
Jak sądzę dlatego, że widok inwalidy nasuwa myśl, że nam także może się zdarzyć to samo - i
podświadomie staramy się usunąć sprzed oczu przyczynę tej myśli. Ten irracjonalny lęk ma swoje
źródło w prymitywnej magii zakładającej, że o czym nie pomyślimy, to się nie może zdarzyć - i jest
tym silniejszy, im mniej człowiek ma wartości duchowych, na których w razie nieszczęścia mógłby się
oprzeć.
8. W czym czujesz się
niepełnosprawny?
Nie umiem odpowiedzieć.
9. Największa gafa w Twoim
życiu?
Kiedyś w telewizji, odreagowując stres po programie, rzuciłem jakiś niespecjalnie mądry żart o
gejach, chwilę za późno uświadamiając sobie, że człowiek, do którego mówiłem, prawdopodobniej sam
jest homoseksualistą.
10. Największe dobro, jakie Cię
spotkało od drugiego człowieka?
Spotkało mnie w życiu tak wiele dobra ze strony różnych osób, że nie umiałbym wszystkiego wyliczyć.
Ale na pewno na pierwszym miejscu muszę powiedzieć o moim ojcu - sądzę, że wszystko, co mi się w
życiu powiodło, zawdzięczam jego mądrej, ojcowskiej miłości.
11. Co chciałbyś w życiu jeszcze
osiągnąć i zrobić?
Nie planuję swego życia, bo wiem z doświadczenia, że takie plany zawsze okazują się nie pasować do
zmieniającej się rzeczywistości. Chciałbym napisać wreszcie jakąś dobrą książkę, ale jeśli się to
nie uda, nie będę narzekał.
12. Motto Twojego życia?
Jest wiele zdań, które niosą coś mądrego. Na przykład: na budowanie lepszego świata nigdy nie jest
za późno.
13. Człowiek niepełnosprawny
to...
...drugi człowiek.
Wysłuchała Agnieszka Pilsc-Pawlaczyk
Źródło: "Integracja" 6/2004
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz