Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Uniwersytet pomoże niepełnosprawnym

26.01.2005

Najpierw studenci nauczą się, jak przekonać do siebie pracodawcę. Potem przeszkoleni zostaną ich rodzice, a w końcu bezduszni urzędnicy. Uniwersytet Śląski bierze udział w międzynarodowym programie pomocy studentom niepełnosprawnym.

Program IDOL (Inclusion of The Disabled in the Open Labour Market) stworzono, by pomóc niepełnosprawnym w znalezieniu pracy. Finansowany jest z pieniędzy Unii Europejskiej, a biorą w nim udział uczelnie z: Niemiec, Austrii, Hiszpanii, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Bułgarii. Z Polski jedynie Uniwersytety Jagielloński i Śląski.

- To problem nie tylko w naszym kraju. Nie wiadomo, co zrobić z niepełnosprawnym, więc najlepiej dać mu rentę i niech siedzi cicho - mówi Anna Wandzel, pełnomocniczka do spraw osób niepełnosprawnych UŚ.

Dlatego za kilka tygodni na uczelni ruszą szkolenia dla niepełnosprawnych studentów. Będą uczyli się, jak szukać pracy (nie tylko w zakładach pracy chronionej) i jak przekonać do siebie przyszłego szefa. Najważniejsze to wytłumaczyć młodym ludziom, że renta to nie wszystko.

Jolanta Lenarth od małego uczyła swego niepełnosprawnego syna samodzielności. Bartek sam się bawił na podwórku, sam sprzątał po sobie zabawki, a jak dorósł - to bez problemu nauczył się gotować. Teraz studiuje na UŚ. Do Katowic dojeżdża z Gliwic. Na wykłady chodzi z psem przewodnikiem. Jest pewien, że po studiach znajdzie sobie pracę np. jako informatyk.

- To egoistyczne podejście zamykać dziecko w domu. Musi samo dokonać wyboru, co chce w życiu robić. Szkolenie to dobry pomysł, chociaż pewne rzeczy trzeba zrozumieć, kiedy dziecko jest małe. Ale warto spróbować - mówi mama Bartka.

Ostatnim etapem programu będzie uświadomienie ludziom w urzędach, sklepach i instytucjach, że niepełnosprawny ma prawo wejść do nich z psem przewodnikiem. Chodzi nie tylko o niewidomych, ale też o osoby na wózkach czy chore na epilepsję. Dziś jeszcze zbyt często pies musi czekać na swego pana na dworze.

Autor: Anna Stańczyk
Źródło: gazeta.pl, Katowice, 25 stycznia 2005 r.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas