Niepełnosprawni wracali z wakacji. Bez wody i światła

To miała być rekompensata za nieudaną podróż dwa lata temu. Ale i ten przejazd niepełnosprawni i ich opiekunowie pewnie zapamiętają na długo. - Wracaliśmy bez światła i wody, śmierdziało jak z szamba - mówią podróżni.

Na turnus rehabilitacyjny w Mrzeżynie pojechało z Radomia ponad 30 osób. Byli to niepełnosprawni i ich opiekunowie. W tym na wózkach 13 osób z różnymi schorzeniami.

Same wakacje były bardzo udane. Podróż nad morze też przebiegła w miarę spokojnie, tyle że długo. Na prawie godzinne opóźnienie nie narzekają. W dodatku wszyscy jechali w specjalnym wagonie za darmo. W ramach rekompensaty. Intercity postanowiło w ten sposób wynagrodzić grupie z Radomia niedogodności, jakie spotkały niepełnosprawnych dwa lata temu w drodze nad morze. Wtedy zamiast zarezerwowanego specjalnego wagonu dla niepełnosprawnych podstawiono zwykły, bez toalet przystosowanych do ich potrzeb, z wąskimi przejściami. Intercity obiecało, że kolejna podróż będzie za darmo. W tym roku niepełnosprawni przypomnieli przewoźnikowi o tej obietnicy i faktycznie za wagon nie płacili.

Jak było w drodze powrotnej? - Lepiej nie mówić - wzdycha pan Marek, który towarzyszył synowi. - Jechaliśmy bez światła, wody - mówi.

Przeczytaj cały tekst