ABC Dostępności: K jak „Koperta”
Od kilku lat są niebieskie, natomiast od zawsze trwa o nie wojna z kierowcami, którzy bezprawnie je zajmują. Dla najbardziej potrzebujących tzw. koperty to często warunek normalnego funkcjonowania. Jak prawidłowo je wyznaczyć?
Dla kogo jest „koperta”?
Tzw. koperta, czyli miejsce parkingowe dla osób z niepełnosprawnością, jak sama nazwa wskazuje jest właśnie dla nich. Ale... nie dla wszystkich. Tak naprawdę parkować na nim mogą jedynie posiadacze kart parkingowych, wydawanych tym spośród osób z niepełnosprawnością, które mają „znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się”. To oni najbardziej tego uprawnienia potrzebują. Warto podkreślić, że nie jest to przywilej, lecz właśnie uprawnienie, niezbędne do tego, by móc na co dzień normalnie funkcjonować – dojeżdżać do pracy, lekarza, sklepu, urzędu czy na uczelnię.
Karty są także wydawane placówkom zajmującym się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób z niepełnosprawnością, a od niedawna na „kopertach” mogą parkować także posiadacze karty kombatanta.
Bez uprawnień na „kopertach” stawać nie warto. Kosztuje to 500 zł i 5 punktów karnych, a dodatkowo może oznaczać odholowanie samochodu.
Gdzie powinno się stosować „kopertę”?
Miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością powinny być zlokalizowane blisko wejścia do budynku lub pionu komunikacyjnego. Jeśli parking jest oddalony od budynku, „koperty” należy zaprojektować w pobliżu wyjścia z tego parkingu.
Warto podkreślić, że kondygnacje, na których znajdują się miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością, muszą być dostępne z poziomu terenu, za pomocą windy lub pochylni.
Ile tych miejsc ma być?
Na parkingach na drogach publicznych, w strefach zamieszkania i w strefach ruchu „kopert” powinno być nie mniej niż:
- jedna – jeśli wszystkich stanowisk jest od 6 do 15,
- dwie – jeśli wszystkich miejsc jest od 16 do 40,
- trzy – jeżeli liczba stanowisk wynosi 41-100,
- a także 4 proc. ogólnej liczby miejsc parkingowych, jeśli jest ich więcej niż 100 (zgodnie z art. 12a Ustawy o drogach publicznych).
Jak działa „koperta”?
Odpowiedź na to pytanie tylko pozornie wydaje się prosta. Zaletą „koperty” nie jest bowiem jedynie bliskość wejścia do budynku. Duże znaczenie ma jej szerokość. Choćby dla poruszających się na wózku kierowców lub pasażerów, którzy muszą mieć możliwość bezpiecznego otwarcia drzwi na pełną szerokość, by móc przesiąść się na wózek. To dlatego zastawianie choćby części „kopert” uniemożliwia korzystanie z nich wielu potrzebującym.
Miejsce parkingowe dla osób z niepełnosprawnością „działa” także w inny sposób. Niebieski kolor jego nawierzchni zwraca uwagę – trudno jest osobie bez uprawnień tłumaczyć, że go nie zauważył. Barwę tę widzą także przechodnie, którzy coraz częściej zwracają uwagę na to, czy „kopertę” zajmuje uprawniona osoba.
Jak powinna wyglądać „koperta”?
Jej nazwa wzięła się od krzyżujących się białych linii, co przypomina właśnie kopertę. Od kilku lat, w efekcie zmiany przepisów, przestrzenie między białymi liniami są malowane na niebiesko. Co ważne, miejsce parkingowe dla osoby z niepełnosprawnością nie zawsze będzie miało kształt „koperty” (więcej o tym – poniżej).
Jakie wymiary powinna mieć „koperta”? Określa je paragraf 21 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (najnowszy jednolity tekst ogłoszono w Dzienniku Ustaw 2019 poz. 1065) – przy parkowaniu prostopadłym szerokość miejsca parkingowego to 3,6 m, a długość 5 m, natomiast przy parkowaniu równoległym – szerokość to wciąż 3,6 m, ale długość już 6 m.
Prawidłowe oznakowanie „koperty” jest z kolei opisane w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 24 kwietnia 2019 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (ostatni tekst jednolity tego aktu prawnego jest datowany na 26 listopada 2019 r.).
Najpierw kwestia niebieskiego koloru.
W przypadku znaku P-18, stosowanego w celu wyznaczenia miejsc postoju na części jezdni i chodnika oraz na wydzielonych parkingach bez ustalonych konstrukcyjnie stanowisk, „stanowiska postojowe dla pojazdów osób niepełnosprawnych powinny mieć nawierzchnię barwy niebieskiej”,
Znak P-18, czyli białe linie wyznaczające miejsce postojowe
w przypadku znaku P-24, stosowanego do oznakowania stanowiska postojowego dla osób z niepełnosprawnością, posiadających kartę parkingową, umieszcza się go „na nawierzchni barwy niebieskiej”.
Znak P-24, czyli malowany na nawierzchni symbol osoby na wózku
Jak miejsce parkingowe osoby z niepełnosprawnością ma być oznakowane?
Oznaczanie miejsca znakami pionowymi powinno wyglądać tak:
W celu oznaczenia miejsca przeznaczonego na postój pojazdów stosuje się znaki pionowe: D-18 „parking”, D-18a „parking – miejsce zastrzeżone”, D-18b „parking zadaszony”.
Pionowy znak D-18a, czyli litera P z kopertą
W razie potrzeby wyznaczenia miejsca postoju tylko dla pojazdu samochodowego uprawnionej osoby z niepełnosprawnością lub kierującego pojazdem przewożącego taką osobę, wraz z wyżej wymienionymi znakami pionowymi umieszcza się tabliczkę T-29 informującą o miejscu przeznaczonym dla pojazdu samochodowego uprawnionej osoby.
Dodawana do znaków pionowych tabliczka T-29
Wyznaczanie miejsca znakami poziomymi także odbywa się w sposób ściśle określony przepisami.
Znaki poziome P-18 „stanowisko postojowe” i P-20 „koperta” wyznaczają miejsce przeznaczone na postój pojazdów.
Znak P-18 stosuje się w celu wyznaczenia miejsc postoju na części jezdni i chodnika oraz na parkingach bez ustalonych konstrukcyjnie stanowisk. Stanowiska przeznaczone dla samochodów osób z niepełnosprawnością, oznaczone znakiem poziomym P-18 uzupełnionym symbolem osoby niepełnosprawnej (znak P-24) zaleca się dodatkowo oznaczać tabliczką do znaków drogowych pionowych T-29, informującą o miejscu przeznaczonym dla pojazdu samochodowego uprawnionej osoby.
Znak P-18, czyli białe linie wyznaczające miejsce postojowe, z uzupełnieniem w postaci znaku P-24, czyli symbolu osoby na wózku
W przypadku stanowiska ustalonego konstrukcyjnie na postój jednego pojazdu nie stosuje się znaku poziomego P-18 (nie wyznacza się miejsca postoju pojazdu znakiem poziomym).
Ponadto w celu oznaczenia stanowiska postojowego przeznaczonego do wyłącznego użytkowania przez niektórych uczestników ruchu, stosuje się znak poziomy P-20 „koperta”. W przypadku przeznaczenia stanowisk postojowych dla osób z niepełnosprawnością należy wewnątrz „koperty” umieścić symbol osoby niepełnosprawnej (znak P-24).
Znak P-20, czyli „koperta” z uzupełnieniem w postaci znaku P-24, czyli symbolu osoby na wózku
Ponadto dopuszcza się stosowanie znaku P-20 samodzielnie bez znaku pionowego D-18a.
Jakich błędów nie popełnić przy projektowaniu i wytyczaniu „koperty”?
Nie jest dobrą praktyką wymalowywanie miejsc postoju dla osób z niepełnosprawnością częściowo na ulicy, a częściowo na chodniku. Pochylenie zaparkowanego samochodu może utrudniać wielu osobom opuszczenie pojazdu.
Co ważne, wspomniane wyżej Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych... w paragrafie 104 także przeciwdziała potencjalnym błędom poprzez następujący zapis: „Stanowiska postojowe w garażu, przeznaczone dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne, powinny mieć zapewniony dojazd na wózku inwalidzkim z drogi manewrowej do drzwi samochodu co najmniej z jednej strony, o szerokości nie mniejszej niż 1,2 m”.
Błędem jest też na pewno ograniczanie dostępu do „kopert” osobom uprawnionym. Dla przykładu, absurd sprzed paru lat, dotyczący jednego z centrów handlowych, wyglądał następująco: aby nie parkowały osoby bez kart parkingowych, „koperty” zabezpieczono składanymi na klucz słupkami. Klucz miał ochroniarz. Poruszający się na wózku kierowca, jeśli chciałby z tego miejsca skorzystać, musiałby wykonać następującą procedurę:
- zatarasować autem przejazd,
- wyjąć wózek,
- przesiąść się na niego,
- poszukać ochroniarza,
- wrócić z kluczem,
- złożyć słupek,
- wsiąść do samochodu,
- wciągnąć wózek,
- wjechać na „kopertę”,
- wyciągnąć wózek,
- przesiąść się na niego i... już po pół godzinie mógłby udać się do sklepu.
Ile kosztuje „koperta”?
To w dość dziwne pytanie, bo „koperty” są zazwyczaj wytyczane i malowane w ramach większych prac drogowych. Można jednak przyjąć, że – nie wliczając projektu i robocizny – koszt samego znaku i wymalowania niebieskiej „koperty” powinien się zamknąć w kwocie 600 zł.
Zastosowanie „koperty” w praktyce
„Koperta” przy ul. Kinowej w Warszawie. Krawężnik został obniżony na całej szerokości miejsca parkingowego, co umożliwia wygodne dostanie się na chodnik.
Miejsce parkingowe dla osób z niepełnosprawnością przy Dworcu Zachodnim w Warszawie. Rampa chodnikowa umożliwia bezpieczne opuszczenie auta.
„Koperty” w Centrum Handlowym Arkadia są dodatkowo oznaczone hasłem jednej z kampanii Integracji: „Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?”.
„Koperta” – ekspert radzi
Kamil Kowalski, projektant dostępności, dyrektor Integracja LAB:
Przepisy mówią w zasadzie tylko o wymiarach miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością i o tym, jak te miejsca oznaczyć, żeby było wiadomo, jaka jest ich funkcja. Natomiast nie regulują takich kwestii, jak dobór nawierzchni oraz możliwość dostania się z miejsca parkingowego na chodnik. Zdarza się więc, że miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnością są wykorzystywane do zwiększenia powierzchni biologicznie czynnej, która jest wymagana w trakcie budowy. Kładzie się więc tam betonową kratownicę, po której na wózku niezwykle trudno się jeździ. Zdarza się też, że nawierzchnia jest nawiązaniem do rozwiązań historycznych czy po prostu ze względów estetycznych jest układana kostka granitowa albo kocie łby. Są to nawierzchnie, z których osoba z niepełnosprawnością ruchu praktycznie nie da rady swobodnie skorzystać. Tego rodzaju nawierzchnie nie powinny się więc znajdować w obrębie tzw. kopert.
Częstym problemem jest też brak możliwości wejścia z „koperty” na chodnik. Osoba z niepełnosprawnością musi np. zjechać na jezdnię i poruszać się nią do najbliższego przejścia dla pieszych. Warto bezpośrednio w obrębie miejsca parkingowego zapewnić obniżony krawężnik albo samo to miejsce zrobić na poziomie chodnika, żeby bezpośrednio z niego dało się dostać na chodnik.
Cykl: ABC Dostępności
O niektórych ludziach mawia się, że widzą drzewa, ale nie widzą lasu. Z dostępnością architektoniczną jest podobnie.
Inwestorom, zarządcom budynków, architektom wydaje się czasem, że wystarczy do budynku dodać pochylnię i potrzeby osób z niepełnosprawnością są zaspokojone. Nie jest to prawda. Różne są przecież potrzeby osób poruszających się na wózkach, niewidomych, głuchych czy z niepełnosprawnością intelektualną, ale i rodziców z małymi dziećmi, podróżnych z bagażami, kurierów z paczkami. Dlatego dostępność budynków i przestrzeni należy traktować kompleksowo, aby każdy czuł się bezpiecznie i komfortowo, korzystając z nich samodzielnie.
Z drugiej jednak strony, różne składowe dostępności służą osobom o różnych potrzebach, a dla reszty są często niezauważalne. Każda z tych składowych ma swoje zasady. Dlatego w ramach nowego cyklu „ABC Dostępności” chcemy je rozłożyć na czynniki pierwsze. Wspólnie m.in. z ekspertami Integracja LAB wytłumaczymy, komu konkretne rozwiązanie służy, gdzie powinno się je stosować, jak działa, jak powinno wyglądać oraz ile kosztuje. Opowiemy też, jakich błędów nie popełniać przy projektowaniu i budowie lub montażu, a na przykładach zaprezentujemy prawidłowe jego zastosowanie.
W ramach cyklu „ABC Dostępności” zaprezentujemy więc drzewa, nie zapominając przy tym, że dopiero wspólnie tworzą las.
Komentarze
-
do rolo 21
26.08.2020, 21:40Nie rozśmieszaj czytelników żaden parking nie ma 300 - 500 m. A więc karta nie jest potrzebna. Porównaj się do niepełnosprawnego po udarze, którego trzeba prowadzić - zastawiając mu miejsce skazujesz jego i opiekuna na długi uciążliwy spacer, lub człowieka o kulach po deszczu na śliskim betonie ( gumowe podkładki ). W Twoim przypadku AKTUALNIE to żadne ograniczenie ruchowe. Zegnij nogę w kolanie i pokonaj dystans 300 metrów o kulach na jednej nodze, może wtedy zrozumiesz. Inaczej nic z tego.odpowiedz na komentarz -
wydaje karty osobom całkiem sprawnym. zapis "znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się" są fikcją co widać na wszystkich parkingach ! Praktycznie każdy mężczyzna po 60 tce ( a tacy nagminnie składają wnioski ) dostaje kartę na bolące kolano, dziobki kręgosłupa, początkowe zwyrodnienia bioder. Błąd tkwi w braku określenia ( jak w innych krajach ) co to jest "znaczne ograniczenie" - dla rzetelnego orzecznika to przebyty udar z niedowładem, KONIECZNOŚĆ STAŁEGO używania kul łokciowych lub szczudeł, dla babraka haluks palucha, czy początkowe zmiany zwyrodnieniowe nie powodujące zaburzeń chodu. 95 % zaświadczeń "ruchowych" w rubryce "sprzęt ortopedyczny i rehabilitacyjny" pole puste lub nie używa-nie wymaga. Cwaniaki dla zmyłki piszą "okresowo kule łokciowe" WZoON nie kontrolują tego tematu,a nawet nie mają statystyk kto ile wydał kart. I tyle w temacieodpowiedz na komentarz
-
Wystąpiłem do ZDMiKP w Bydgoszczy o wyznaczenie stanowiska dla osoby niepełnosprawnej w pasie drogowym. W odpowiedzi otrzymałem negatywną decyzję, ponieważ ponoć nowe przepisy określają sztywno, że szerokość koperty osoby niepełnosprawnej musi wynosić nie mniej niż 3,6 m. Nadmieniam, że mieszkam w starej dzielnicy miasta, przy ulicy, na której nie ma żadnego stanowiska dla osoby niepełnosprawnej i po wyznaczeniu tak szerokiej koperty, pozostawieniu 1,5 m chodnika dla pieszych koperta zajmowałaby połowę jezdni. Mam pytanie, czy Ministerstwo Infrastruktury przemyślało takie tematy gdy tworzyło nowe przepisy, czy po prostu nie pomyślało o osobach niepełnosprawnych mieszkających w dzielnicach miasta gdzie parametry techniczne ulic nie pozwalają na wyznaczenie tak szerokich kopert.odpowiedz na komentarz
-
Wszystko ładnie i pięknie tylko nadal jest problem z nieuprawnionymi do parkowania na tych miejscach. Karty wydane na babcię/dziadka czy też nieżyjące już osoby nadal są w obiegu. Znam to z własnych obserwacji na osiedlu gdzie mieszkam. Działania Policji czy Straży Miejskiej po zgłoszeniu tego faktu są czasem realizowane ale kierowcy i tak sobie z tego nic nie robią.odpowiedz na komentarz
-
Kto fizycznie wyznacza miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej?
20.08.2020, 19:15Może moje pytanie wyda się komuś dziwne, ale kilka lat temu wystąpiłam do mojej spółdzielni mieszkaniowej z prośbą o wyznaczenie takiego miejsca. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w odpowiedzi otrzymałam zgodę na wyznaczenie go we własnym zakresie. Czy spółdzielnia działała zgodnie z prawem?odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz