Brytyjczycy z niepełnosprawnością punktują rząd. Powstała lista 17 naruszeń ich praw podczas pandemii
Nowe badanie Disability News Service (DNS) pokazuje, jak rząd Zjednoczonego Królestwa naruszył w czasie pandemii prawa osób z niepełnosprawnościami w co najmniej 17 obszarach. Niejednokrotnie zaniedbania władz doprowadziły do ofiar śmiertelnych. Chodzi tu zwłaszcza o spóźnione testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dla pracowników opieki społecznej i decyzje o relokacji pacjentów ze szpitali do ośrodków opieki, bez uprzednich badań.
Długa lista udowadnia naruszenia praw człowieka – w tym wypadku praw Brytyjczyków z niepełnosprawnością – oraz łamanie tzw. Equality Act (to prawo przeciwdziałające dyskryminacji, będące syntezą dziewięciu dotychczasowych ustaw w tej dziedzinie, uchwalanych od 1970 do 2007 roku).
Przycisnąć rząd
Politycy koalicji rządowej mogliby podejrzewać, że DNS chce ich ukazać w jak najgorszym świetle. Jednak organizacja podkreśla, że nie chodziło tylko o ujawnienie listy 17 mało chwalebnych czynów lub zaniechań. Dziennikarze chcieli przycisnąć rząd w celu wszczęcia śledztwa, z którego mogłyby płynąć cenne lekcje na przyszłość. I nakłonić do przyjęcia nowego modus operandi przed oczekiwaną drugą falą epidemii.
Rząd chcieli przycisnąć nie tylko dziennikarze. Real, Inclusion London, Merton Centre for Independent Living i wiele innych organizacji zajmujących się problematyką niepełnosprawności podpisało się pod listem do premiera Borisa Johnsona, także domagając się dochodzenia. Widnieje pod nim też nazwisko znanej działaczki z rdzeniowym zanikiem mięśni, członkini Izby Lordów – baronessy Jane Campbell.
- Jeśli nie będziemy wywierać wspólnie presji na władzę, zdoła ona podzielić różne grupy mniejszości i nikt z nas nie osiągnie swych celów – to jedna z ciekawszych opinii, autorstwa Mike'a Smitha, prezesa organizacji Real.
Twierdzi on również, że „strategia polityczna Rządu Jej Królewskiej Mości w czasie epidemii polegała z grubsza na chronieniu większości i lekceważeniu osób najbardziej zagrożonych.
- Lista DNS jest dowodem na to, iż osoby z niepełnosprawnościami nie są priorytetem dla naszej władzy. (...) Chociaż należy pochwalić premiera Johnsona na przykład za dodatkową pomoc dla nich, nie było tak naprawdę systemowego podejścia do ich potrzeb – konkluduje Smith.
Refleksja zamiast społeczności
Tracey Lazard, prezes Inclusion London, mówi z kolei, że badanie DNS potwierdziło „problem, który władza ma z osobami niepełnosprawnymi”.
- Te 17 przykładów dyskryminacji, wykluczenia, ignorowania potrzeb (...) pokazuje, jak głęboka, systemowa i strukturalna jest nasza marginalizacja – podkreśla. – Wydaje mi się, że w czasie epidemii władze nie postawiły na współpracę z osobami niepełnosprawnymi: naruszając zamiast wzmacniać nasze prawa; utrudniając zamiast udostępniać ważne informacje medyczne, (...) w końcu traktując nas w najlepszym razie jako refleksję, a nie jak ważną społeczność, z którą należy rozmawiać – dodaje.
17 grzechów brytyjskiego rządu
A oto najważniejsze z listy zaniedbań:
- Tzw. Coronavirus Act – ustawa, która przyznaje władzom nadzwyczajne prerogatywy do walki z koronawirusem – ograniczył prawa osób z niepełnosprawnością do opieki i edukacji oraz prawa osób z zaburzeniami psychicznymi.
- Pierwsze oficjalne statystyki pokazujące, ilu Brytyjczyków z niepełnosprawnością zmarło z powodu koronawirusa, pojawiły się dopiero pod koniec czerwca (w sumie 22,5 tys. zgonów między 2 marca a 15 maja).
- Wiele osób z niepełnosprawnościami, którym państwo przydzieliło asystentów osobistych, nie otrzymało maseczek i rękawiczek ochronnych.
- Ci, którzy potrzebowali takich asystentów na czas epidemii, mieli jedynie dwa dni na zapoznanie się z wytycznymi.
- Brytyjczycy z niepełnosprawnościami nie mieli dostępu do ważnych informacji o zdrowiu publicznym, bo rząd nie opublikował ich w dostępnym dla nich formacie PDF.
- Podczas codziennych telewizyjnych briefingów dotyczących COVID-19 rząd nie zapewnił tłumaczenia na język migowy (British Sign Language).
- Testy na koronawirusa dla wielu nie były dostępne.
- Parlamentarzyści, którzy z przyczyn zdrowotnych lub rodzinnych nie powinni narażać się na kontakt z zarażonymi, nie mogli uczestniczyć zdalnie w debatach Izby Gmin.
- Spóźnione testy na COVID-19 dla pracowników domów opieki doprowadziły do zakażeń – a nawet zgonów – starszych pacjentów i tych z niepełnosprawnościami.
- Podczas gdy tysiące osób z niepełnosprawnością umierało na COVID-19, rządowa agencja Disability Unit (odpowiedzialna za działania na ich rzecz) milczała aż do 20 lipca, nie umieszczając żadnych informacji na swojej stronie.
- Ministerstwo Pracy i Emerytur ponownie ograniczyło świadczenia socjalne w czasie, kiedy miliony niepełnosprawnych obywateli chroniło się przed koronawirusem w domach.
- Pracownicy pomocy społecznej nie zostali wpisani na listę osób, które po pobycie za granicą obligatoryjnie muszą poddać się 14-dniowej kwarantannie.
Pełna lista 17 naruszeń dostępna jest na stronie Disabilitynewsservice.com
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Integracja to zawsze byli ludzie
- Nowa perspektywa i szansa na życie dla pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS)
- Nie możemy dłużej czekać! Marszałek Szymon Hołownia apeluje o rozpoczęcie prac nad ustawą o asystencji osobistej
- Wiśnik CUP. To już 10 LAT!
- RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów.
Komentarz