Niepełnosprawna rekrutacja na Politechnice Poznańskiej
Wystarczy zdać maturę, by studiować najbardziej oblegane kierunki na Politechnice Poznańskiej. Warunek? Orzeczenie o niepełnosprawności. Takie przywileje są niezgodne z prawem - twierdzą prawnicy. Specjalne traktowanie nie podoba się niepełnosprawnym.
Bioinformatyka to jeden z najbardziej obleganych kierunków Politechniki Poznańskiej. Żeby się na nią dostać, trzeba być lepszym niż 16 innych kandydatów. Ale nie wszyscy biorą udział w rywalizacji. Politechnika daje przywileje kandydatom niepełnosprawnym. Na każdym kierunku czeka na nich 2 proc. miejsc. A ponieważ zwykle zgłasza się ich mniej, w praktyce przyjmowani są wszyscy niepełnosprawni ze zdaną maturą.
W zeszłym roku kandydat z orzeczeniem o niepełnosprawności dostał się na bioinformatykę z liczbą punktów niemal o połowę niższą niż najsłabszy kandydat pełnosprawny. Ten drugi miał ponad 600 punktów na tysiąc, pierwszy niecałe 350. Podobne różnice między kandydatami pojawiły się na architekturze, zarządzaniu i inżynierii produkcji oraz na inżynierii bezpieczeństwa.
- Dajemy niepełnosprawnym szansę na wstępie, ale jeśli ktoś nie poradzi sobie na egzaminach, nie zostanie inżynierem - tłumaczy prof. Stefan Trzcieliński, prorektor PP.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Protest przeciwko absurdom polskiego orzecznictwa
- Korzystne zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności coraz bliżej
- Światowy Dzień Walki z Depresją: Jak dorosły może pomóc dziecku w kryzysie?
- Edukacja bez barier - Badaniu dotyczące wyzwań edukacyjnych stojących przed młodymi osobami z niepełnosprawnością wzrokową
- Klątwa Titonosa
Dodaj komentarz