Szermierka: wiemy, kto pojedzie do Londynu
Dziesięcioro zawodników uprawiających szermierkę na wózkach będzie reprezentowało Polskę na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie. Wśród nich znaleźli się utytułowani zawodnicy, ale jest też dwoje absolutnych debiutantów. Szanse na medale są – ale trzeba będzie o nie ciężko walczyć.
Już w Pekinie było o nie bardzo trudno. Nie powtórzyły się sukcesy z Aten czy Sydney i pewnie prędko sytuacja ta się nie zmieni. Z Chin do Polski przyjechały tylko dwa brązowe medale zdobyte przez doświadczonych zawodników Dariusza Pendera i Stanisława Stańczuka. Warto jednak dodać, że na 30 rozdanych medali 22 zdobyli Azjaci. Dla Europy pozostało zaledwie 8 krążków, z czego dwa trafiły do nas. Naturalnie Pender i Stańczuk do Londynu jadą, jednak by znaleźć się w strefie około medalowej, będą musieli dać z siebie wszystko.
– Trudno rokować – mówi trener kadry szermierzy Tadeusz
Nowicki. – Kiedyś było tak, że byli zawodnicy, którzy zawsze
wracali z medalami. Aż do tegorocznego Pucharu Świata w
Lonato, na którym Dariusz Pedner nie zdobył nic. To mocno
ostudziło nasze oczekiwania.
Gdyby brać pod uwagę wyniki tegorocznej „Szabli Kilińskiego”, w
czasie której zdobyliśmy tylko sześć brązowych medali pod
nieobecność najsilniejszych Chińczyków, to faktycznie jest kiepsko,
zwłaszcza że w Londynie o brązowy krążek też trzeba będzie stoczyć
pojedynek i to z zawodnikiem ze ścisłej czołówki światowej, która w
niektórych grupach jest bardzo szeroka.
– Jestem przekonany, że szanse medalowe mają również Grzegorz Pluta i Marta Fidrych – dodaje Nowicki. – Po cichu na nich liczę.
Dla Marty Fidrych będzie to pierwsza tak wysokiej rangi impreza,
istotne będzie zatem, jak poradzi sobie psychicznie ze startem.
Bardzo dobrze spisała się na „Szabli”; zdobyła brąz w
szpadzie (kat. A), a to dobry prognostyk na
Londyn.
– Brąz Marty dobrze wróży. Jest młodą zawodniczką, a proces
szkolenia w szpadzie jest dłuższy. Poza tym szanse medalowe ma
również drużyna szpadowa kobiet – mówi Nowicki.
Podczas tegorocznej „Szabli Kilińskiego” drużyna szpadowa kobiet zdobyła brąz.
- Z Chinkami czy Rosjankami mamy małe szanse wygrać – mówi Nowicki – ale z Wegierkami – owszem.
Debiutantem na igrzyskach będzie również Adrian Castro, ale na razie nie jest to jeszcze zawodnik, który walczy o medale. Niestety nie będziemy mogli liczyć na drużynowy występ panów we florecie, gdyż nie zakwalifikowali się oni na igrzyska. Ostatecznie w Londynie będą nas reprezentować następujący zawodnicy: Marta Fidrych, Marta Makowska, Dagmara Witos-Eze, Adrian Castro, Piotr Czop, Stefan Makowski, Dariusz Pender, Grzegorz Pluta, Radosław Stańczuk i Zbigniew Wyganowski. Igrzyska zaczną się za niewiele ponad miesiąc.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz