Warszawa: Dworzec Wschodni bez windy
Na remont Dworca Wschodniego poszło 60 milionów złotych, ale na windy na perony już nie wystarczyło. Jak dostaną się tam wózkowicze? Wniosą ich ochroniarze.
- Czy osoby niepełnosprawne mogą korzystać z Dworca Warszawa-Wschodnia? - pyta głos w kadrze.
- Mogą. Pod warunkiem że nie chcą skorzystać z pociągu. Mogą przejść się po dworcu, zobaczyć galerię i wrócić z powrotem tramwajem lub autobusem - stwierdza Marek Sołtys, znany jako Szalony Wózkowicz. Tak zaczyna się jego kolejny film, który umieścił w sieci. Szalony Wózkowicz zasłynął z dokumentowania w prześmiewczy sposób barier, na które natykają się osoby niepełnosprawne. Tym razem wybrał się na świeżo wyremontowany za 60 milionów Dworzec Warszawa-Wschodnia. Mimo wcześniejszych zapewnień kolejarzy osoby niepełnosprawne nie mają szans, by samodzielnie dostać się tam na perony. Nie ma wind, podjazdów, podnośników.
- Pamiętam spotkania z przedstawicielami PKP w 2010 roku i obietnice, jakie nam wtedy składali, że wszystkie dworce modernizowane na Euro 2012 będą przystosowane dla niepełnosprawnych podróżnych - przypomina Marek Sołtys.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Poznaliśmy najlepszych sportowców Warszawy
- Światowy Dzień Walki z Depresją: Jak dorosły może pomóc dziecku w kryzysie?
- Samotność mnie dusi i przytłacza – mówią seniorzy dzwoniący pod numer Telefonu Zaufania dla Osób Starszych
- Protest przeciwko absurdom polskiego orzecznictwa
- Korzystne zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności coraz bliżej
Dodaj komentarz