Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą

21.12.2004

Badacze odkryli, że to, w którym miesiącu się urodziliśmy, może mieć wpływ na nasze zdrowie.

Pojawiają się dowody na to, że pora roku lub miesiąc, w którym się rodzimy, może powodować, że jesteśmy bardziej podatni na niektóre choroby. Artykuł opublikowany niedawno w British Medical Journal opisuje, że występowanie stwardnienia rozsianego (SM) może być powiązane z miesiącem urodzenia. Badacze przebadali chorych na SM z Kanady, Danii, Szwecji i Szkocji. Stwierdzono, że wśród tych osób znacząco mniej urodzonych było w listopadzie, o wiele więcej natomiast urodziło się w maju.

Profesor Georde Ebers z Departamentu Neurologii Klinicznej na Uniwersytecie Oxford, który prowadził badania, powiedział, że już od dawna wiadomo, iż na ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane mają wpływ jakieś czynniki środowiskowe. Jeśli porówna się półkule północną i południową, można zauważyć, że ze zwiększaniem się szerokości geograficznej zwiększa się ilość odnotowanych przypadków zachorowań - można to zaobserwować w Australii, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Naukowcy uważają, że muszą mieć na to wpływ czynniki, które występują na bardzo wczesnym etapie rozwoju.

Zwiększone ryzyko zachorowania na SM u osób urodzonych w maju świadczy o wpływie jakiegoś czynnika w środowisku - może mieć to związek z ilością światła słonecznego oraz witaminy D dostarczanych podczas ciąży. Jest to hipoteza, którą już się bada. Światło słoneczne wpływa na wiele cykli w organizmie oraz na hormony - np. melatoninę czy reakcje termiczne organizmu.

Są też inne zależności. Thomas Joiner, profesor psychologii na Uniwersytecie Stanowym Florydy, badał wpływ miesiąca urodzenia na zdrowie psychiczne. Pomimo tego, że wiele czynników odpowiada za rozwój choroby psychicznej, to jego badanie wyraźnie wykazało, że grypa, na która został wystawiony płód, jest jednym z poważniejszych.

Młodzi ludzie urodzeni na południowej półkuli między wrześniem a listopadem (którzy byli w łonie matki podczas sezonu grypowego cztery miesiące wcześniej) okazali się być bardziej podatni na depresję. Dodatkowo stwierdzono także, że młodzi Australijczycy, którzy urodzili się na północnej półkuli między marcem a majem (w ich przypadku drugi trymestr ciąży także przypadał na sezon grypowy) także częściej popadają w depresję. Jak stwierdził Joiner, te odkrycia to poważny krok naprzód w zrozumieniu biologicznych skłonności do samobójstw. Jego zdaniem, jest wysoce prawdopodobne, że właśnie grypa jest tu czynnikiem decydującym. Wystawienie płodu na infekcje wpływa na system neuroprzekaźników, połączenia komórek i morfologię centralnego układu nerwowego. Tym bardziej, że drugi trymestr ciąży jest decydujący dla rozwoju układy nerwowego.
Joiner powtórzył swoje badania u ludzi w wieku około 60 lat. Wyniki okazały się być podobne, co zdaniem naukowca bardzo uwiarygodnia tezę.

Związki między narodzinami w zimie i schizofrenią są dobrze znane - po raz pierwszy zauważono je w Szwajcarii w 1929 r. i wielokrotnie potwierdzone zostały na przestrzeni lat w niezależnych badaniach.
Dr Brian Kirkpatrick był pierwszym, który zauważył specyficzny "wzór urodzeń" w grupie przypadków schizofrenii charakteryzującej się wycofaniem i brakiem motywacji.
Razem z dr Erickiem Messiassem - psychiatrą epidemiologiem - sprawdzili pacientów ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Hiszpanii, Szkocji i Irlandii. Analizy wykazały, że u pacjentów cierpiących na ten rodzaj schizofrenii istniało dwa razy większe prawdopodobieństwo, że urodzili się latem, niż u pozostałych pacjentów. Wyniki te pokazują wyraźnie, że te dwa rodzaje schizofrenii to zupełnie różne choroby, podobnie jak cukrzyca typu I i II.

W Danii, w badaniu przeprowadzonym przez dr Jana Wohlfahrta, przeanalizowano przypadki ponad miliona dzieci - okazało się, że te urodzone wiosną i jesienią były najwyższe, podczas gdy dzieci urodzone w grudniu były najniższe.

Z kolei dr Debbie Lawlor z Uniwersytetu w Bristolu, chciała zbadać, czy warunki pogodowe w momencie urodzenia mają wpływ na nasze zdrowie. Wykorzystując dane historyczne, określiła temperatury w momencie narodzin grupy kobiet z Wielkiej Brytanii w latach 1919-1940. Okazało się, że kobiety urodzone zimą są bardziej narażone na otyłość, cukrzycę i choroby serca. Istnieje teoria tłumacząca to zjawisko, która mówi, że ludzie urodzeni zimą mają większa tendencję do gromadzenia tłuszczu, co prowadzi m.in. do cukrzycy i problemów z sercem.

Źródło: The Guardian, 14 grudnia 2004
Opracowanie: Dorota Landsberger

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas