Niepełnosprawny Dawid spotkał Casillasa
Ciężko chory 14-letni Dawid w Gniewinie spotkał się ze swoim idolem, bramkarzem reprezentacji Hiszpanii Ikerem Casillasem
Roman Daszczyński: Spełniło się marzenie pani syna, Dawida. Spotkał swojego idola, bramkarza Hiszpanii, Ikera Casillasa. Historia trochę jak z bajki. Niepełnosprawny czternastolatek, który mieszka z mamą gdzieś na Dolnym Mieście w Gdańsku, i jeden z najdroższych piłkarzy świata, który jest gotów się z nim spotkać... [historię Dawida opisano przed dwoma tygodniami w tekście "Kibic do samego końca" - red.]
Sylwia Zapisek: Tak, ciągle nie mogę uwierzyć, że się udało. To zasługa wielu osób, którym chcę podziękować, choć nie znam ich choćby z nazwiska. Kto nie pomagał? W pewnym sensie spotkanie z Ikerem załatwiała cała Polska i Europa. Hiszpańskie media, działacze UEFA, ludzie związani z organizacją Euro 2012, nawet policja. Zaczęło się od polskich dziennikarzy, którzy opisali historię mojego syna. Poruszenie w internecie było tak duże, że ludzie zaczęli wpłacać pieniądze Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą”, która udostępniła dla Dawida konto do zbiórki publicznej. W ciągu tygodnia zebrano ponad 14 tysięcy złotych i mogliśmy kupić koncentrator tlenu. To wspaniałe urządzenie, które bardzo ułatwia życie przy kłopotach z oddychaniem.
Jak o Dawidzie dowiedział się Casillas?
- Nie wiem. Pewnie to, co pisali polscy dziennikarze o uwielbieniu Dawida dla Realu Madryt poszło w świat i w jakiś sposób dotarło do Ikera.
Jak wyglądało wasze spotkanie?
- Dostaliśmy karnety na otwarty trening reprezentacji Hiszpanii w Gniewinie. To niesamowity zbieg okoliczności, że akurat jako bazę pobytową wybrali miejscowość położoną 70 km od Gdańska. Pojechaliśmy do Gniewina w środę, na godzinę 10.30. Było tam kilkuset gości. Ja z Dawidem i nauczycielką Agnieszką Jabłońską, która uczy syna hiszpańskiego - staliśmy przy murawie, za linią boiska. Były tam jeszcze trzy osoby niepełnosprawne, tak jak Dawid, na wózkach.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz