Osoby niepełnosprawne w Anglii domagają się prawa do śmierci
W sondażu przeprowadzonym niedawno w Wielkiej Brytanii, cztery piąte badanych poparło wprowadzenie przepisów prawnych zezwalających na eutanazję. Takie wyniki oznaczają diametralną zmianę w nastawieniu Brytyjczyków to tego tematu.
Oznacza to jednocześnie, że jedna z ostatnich przeszkód do zalegalizowania eutanazji w Wielkiej Brytanii została poważnie naruszona - cztery piąte osób niepełnosprawnych chce, aby prawo dopuszczało pomoc osób trzecich w ich uśmierceniu, gdyby stali się terminalnie chorzy.
Wyniki te są oznaką ogromnej zmiany w podejściu Brytyjczyków do eutanazji. Przez wiele lat grupy walczące o prawa osób niepełnosprawnych stanowczo sprzeciwiały się próbom zalegalizowania eutanazji, twierdząc, że naraziłoby to niepełnosprawnych na nadużycia w stosunku do nich. Niektórzy twierdzili wręcz, że takie przepisy zachęcałyby osoby niepełnosprawne do popełniania samobójstw.
Jednak, jak pokazał sondaż przeprowadzony na 2000 osób niepełnosprawnych, obecnie 80 proc. badanych poparłoby ustawę zezwalającej na pomoc w uśmierceniu w pełni świadomej osoby niepełnosprawnej cierpiącej na terminalną chorobę.
Wyniki badań zostały opublikowane w tydzień po tym, jak sędzia Sądu Najwyższego odmówił podjęcia interwencji i zatrzymania mężczyzny, który planował zabrać swą żonę cierpiącą na degeneracyjną chorobę mózgu do kliniki w Szwajcarii, gdzie miała zostać przeprowadzona eutanazja. Kilka dni później pojawiła się informacja, że 46-letnia kobieta popełniła samobójstwo po przyjęciu ogromnej dawki barbituranów.
W sondażu 77 proc. osób niepełnosprawnych stwierdziło, że przepisy
związane z samobójstwem dyskryminują ich - głównie dlatego, że wielu niepełnosprawnych może nie być
zdolnych w sensie fizycznym do popełnienia samobójstwa.
Zgodnie z prawem obowiązującym w Wielkiej Brytania, osoby pomagające innym w popełnieniu
samobójstwa popełniają przestępstwo, choć przepisy zakazujące popełniania samobójstw zostały
zniesione w 1961 r.
Sondaż, zlecony przez Towarzystwo Dobrowolnej Eutanazji (Voluntary Euthanasia Society (VES)), jest jednym z kluczowych argumentów na rzecz wprowadzenia przepisów zezwalających lekarzom pomóc osobom terminalnie chorym umrzeć.
Jednak rzeczniczka Aliansu na Rzecz Życia (Pro-Life Alliance), które
prowadzi kampanię przeciwko zalegalizowaniu eutanazji, kwestionuje ważność wspomnianego sondażu i
twierdzi, że społeczeństwo powinno skoncentrować się na szukaniu sposobów, by uczynić dla osób
terminalnie chorych ostatnie miesiące ich życia znośnymi, a nie zastanawiać się, w jaki sposób je
zabić. "Jeśli widzisz kogoś na moście rozważającego skok to nie popychasz go. Eutanazja jest
właśnie takim popchnięciem."
Tara Flood z organizacji Disability Awareness in Action podczas rozmów z parlamentarną komisją
rozważającą przyjęcie złagodzonego podejścia do eutanazji, stwierdziła, że takie działania są
wysoce niepokojące i mogą potencjalnie stworzyć warunki do zabijania osób niepełnosprawnych.
Zgodnie z danymi będącymi w posiadaniu jej organizacji od 1990 roku zanotowano ponad 16 tys.
wykroczeń przeciwko osobom niepełnosprawnym, z czego 9 proc. dotyczyło pogwałcenia prawa do
życia.
Już niedługo brytyjska grupa obserwatorów odwiedzi amerykański stan Oregon, w którym od 6 lat obowiązuje prawo zezwalające na eutanazję terminalnie chorych pacjentów.
Opracowanie: Dorota Landsberger
Źródło: Guardian Unilimited, 5 grudnia 2004 r.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w Plebiscycie #Guttmanny2024! Głosowanie tylko do środy!
- III Wawerski Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
Dodaj komentarz