Biathlonowy PŚ: Rogowiec druga, Rosiek ósmy

Nie udało się Katarzynie Rogowiec powtórzyć sukcesu biegowego Pucharu Świata. W czasie finałowych zawodów biathlonowego Pucharu Świata rozgrywanego w Vuokatti zakończyła rywalizację na drugim miejscu listy rankingowej. Wygrała niepokonana tym razem Finka Maija Jarvela.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kryształowa Kula zdobyta w zeszłym tygodniu przez Katarzynę Rogowiec dała podstawy ku temu, by wierzyć, że nasza zawodniczka może wygrać też w biathlonie, zwłaszcza że do prowadzącej wówczas Maiji Jarveli traciła zaledwie 25 punktów. Niestety, strzelanie wciąż nie jest mocną stroną Katarzyny Rogowiec.

– Gdyby nie fakt, że spędzę na strzelnicy dwa razy więcej czasu niż moje rywalki, to walczyłabym o medale. Już trochę przyzwyczaiłam się, że rozwiązania konstrukcyjne dostosowania mojej wiatrówki oznaczają dla mnie nierówne szanse na starcie. Nadrabiam dobrą, mocną techniką jazdy, ale w biathlonie to nie wystarczy – wyjaśniała Rogowiec.

Ostatniego dnia zawodów Rogowiec była szósta – po trzynastu 150-metrowych rundach karnych. Biathlon w sezonie 2011/2012 wygrała Jarvela z dorobkiem 705 punktów, druga była nasza reprezentantka, która zgromadziła 535 punktów. Tuż za nią, z zaledwie 10 punktami mniej, uplasowała się Mamoko Dekijama z Japonii.

Do zadowolonych niewątpliwie należy Kamil Rosiek, który ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Ósme miejsce na liście rankingowej oraz wysokie, okołomedalowe pozycje, które zdobywał w tym sezonie, świadczą o ciągle rosnących umiejętnościach tego zawodnika. Różnica punktowa do siódmego miejsca wynosiła zaledwie 2 punkty.

Ostatecznie klasyfikacja generalna w grupie mężczyzn siedzących, w której startuje Rosiek, zamknęła się następującymi rezultatami: na miejscu pierwszym – Rosjanin Roman Pietuszkow z dorobkiem 600 punktów, na drugim – Kubo Kozo z Japonii z 510 punktami, a na trzecim – Aleksiej Bychenkow z 405 punktami.