Biathlonowy PŚ: Rogowiec walczy o każdy punkt

Jeszcze nie opadły emocje po wtorkowej ceremonii wręczenia Katarzynie Rogowiec Kryształowej Kuli w biegach, a już dziś nasza reprezentantka rozpoczyna pierwszy z trzech ostatnich biegów biathlonowych tego sezonu. Liderką w klasyfikacji jest Finka Maija Jarvela, która wyprzedza naszą zawodniczkę o 25 punktów.

Biathlonowy Puchar Świata, który podobnie jak puchar biegowy rozgrywany jest w Vuokatti, wkroczył w ostatnią fazę. Zawodnikom pozostały tylko trzy biegi. W czwartek, 29 marca, w sobotę, 31 marca, i ostatni, od którego będzie najwięcej zależało, w niedzielę, 1 kwietnia. W rywalizacji bierze udział trójka polskich zawodników: Katarzyna Rogowiec, Arleta Dudziak i Kamil Rosiek.

– Wszyscy jesteśmy znów mocno "spięci" i skoncentrowani – relacjonuje Rogowiec. – To będzie długi biathlon: kobiety stojące – 5 x 2,5 km, mężczyźni – 5 x 3 km. Okrążenia trudne. Szczególnie trzecie jest długie. Dosyć strome podbiegi  i jeden wymagający, szybki zjazd.  Trasy są wymagające. Duże różnice wzniesień i długie wznoszące się podbiegi – opisuje.

Trening strzelecki, który przeszła nasza reprezentacja, przebiegł obiecująco, zwłaszcza jeśli chodzi o celność oddawanych strzałów, a jak wiadomo, w biathlonie trzeba nie tylko dobrze jechać, ale też świetnie strzelać. Nasi zawodnicy strzelali i przy słońcu, i w śniegu, i przy wietrze. Jedyne, co może im przeszkodzić, to pogoda.

– Prognoza pogody nas zmartwiła. Ma być  +1/2° C – mówi nasza czołowa zawodniczka. - Kamil Rosiek startuje o 10.00, ja z Arletą – około 12.20. Tym razem startujemy przed grupą zawodników niedowidzących. Dodatkowym utrudnieniem, zważywszy że to długi dystans, będzie fakt, że na trasie będą wszyscy zawodnicy w tym samym czasie.

Katarzyna Rogowiec jest w tej chwili na drugim miejscu listy rankingowej, Kamil Rosiek zaś – na 10.