Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Podnoszenie ciężarów: srebro Latusa w Dubaju

29.02.2012
Autor: Paulina Malinowska-Kowalczyk
Źródło: inf. własna

Srebrny medal Wawrzyńca Latusa to jedyny powód do radości dla naszych ciężarowców, którzy powrócili z międzynarodowych zawodów w podnoszeniu ciężarów w Dubaju. Zła wiadomość jest taka, że Justyna Kozdryk znalazła się poza podium, dobra – że na igrzyska w Londynie pojedzie z dziką kartą.

– Nie wypadliśmy najlepiej – przyznaje trener kadry Stanisław Mysłakowski. – Ale to były tak naprawdę takie „mistrzostwa świata”. Przyjechali zawodnicy z 48 państw, poziom był ogromnie wysoki. Liczyliśmy na lepszy start.

Najlepiej spisał się Wawrzyniec Latus. Wycisnąwszy 186 kg, co zapewniło mu srebro, potwierdził swoją dobrą formę. Jednak największe nadzieje z tym wyjazdem łączyła jedna z naszych najlepszych reprezentantek w tej dyscyplinie sportu – Justyna Kozdyk. Miejsce na podium byłoby gwarantem kwalifikacji paraolimpijskiej, której Justyna do tej pory nie wywalczyła. Niestety, trzykrotnie „spaliła” 98 kg i ostatecznie zajęła czwarte miejsce. Do Londynu na igrzyska jednak pojedzie – z obiecaną dziką kartą, podobnie jak Marzena Łazarz, która również wróciła z Dubaju bez medalu.

Utytułowany Ryszard Rogala, którego świetne wyniki niejednokrotnie dawały nam wiele radości, zajął tym razem pechowe czwarte miejsce. Piotr Szymeczek był w swojej kategorii szósty. Oni jednak już wcześniej zapewnili sobie nominację paraolimpijską.

 – Bardzo trudno będzie zdobyć medal w Londynie – komentuje wyniki naszych reprezentantów Mysłakowski, – Dałem zawodnikom do zrozumienia, że muszą się zmobilizować, muszą zrobić wszystko bez oglądania się na innych. Kiedyś Rosjanie, Ukraińcy, o Meksykanach i Nigeryjczykach nie wspominając, byli za nami. Teraz są od nas lepsi – dodaje.
 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas